„Ten mecz i mecz w Lidze Narodów pokazały, że ta drużyna zaczęła dobrze funkcjonować. Nie spodziewałem się, że tak szybko nastąpią pozytywne zmiany” – powiedział po zremisowanym 1:1 meczu z Irlandią trener polskiej reprezentacji Jerzy Brzęczek. „To był wyjątkowo dla nas trudny mecz, ale uważam, że zagraliśmy dobrze. Mogliśmy nawet wygrać” – powiedział z kolei trener Irlandii Martin O’Neill.
Brzęczek na pomeczowej konferencji przyznał, że spodziewał się takiego spotkania.
„Ten mecz się toczył tak, jak się spodziewałem. Na pewno w ataku pozycyjnym trudno grać podcięte podania za plecy obrońców. Było jasne, że nie będziemy mieli takich możliwości gry jak we Włoszech i nie będziemy mogli grać z kontry. Gdybyśmy wykorzystali dobrze rozegrany stały fragment w pierwszej połowie, to wynik mógł być inny. Później zbyt mało zrobiliśmy, aby zdobyć bramkę. Kiedy tylko przyspieszyliśmy, było ok. Za bardzo podchodziliśmy do pierwszej linii i brakowało zawodników, którzy mogliby przyspieszyć grę. Zwróciliśmy uwagę na to w przerwie. Druga połowa była bardzo ważna z punktu widzenia szkoleniowego” – powiedział selekcjoner.
Brzęczek przyznał, że brakowało w jego zespole w drugiej linii zawodnika kreatywnego, którym po wejściu na boisko stał się Mateusz Klich.
„Brakowało nam pomostu między atakiem a pomocą. Zawodnika kreatywnego. Takiego, jakim po wejściu na boisko był Mateusz Klich. To nie była łatwa sytuacja, kiedy przegrywaliśmy i kibice zniecierpliwieni zaczęli gwizdać. Ale nie straciliśmy głowy. Dla naszego rozwoju to co się dzisiaj wydarzyło jest bardzo ważne. Była wiara i spokój do końca. Musimy na naszą grę patrzeć też przez pryzmat ustawienia przeciwnika i musimy wziąć pod uwagę, że nasi najlepsi zawodnicy w meczu z Włochami dzisiaj nie zagrali” – dodał.
Podsumowując Brzęczek przyznał, że jest zadowolony z pierwszego zgrupowania z reprezentacją.
„Na wnioski przyjdzie czas, ale dla mnie najważniejsze jest potwierdzenie tego, co myśleliśmy o tej drużynie. Mistrzostwa świata nie były prawdziwą twarzą tego zespołu. Ta drużyna już zaczęła dobrze funkcjonować i to nie tylko na treningu czy na boisku, ale też poza. Nie spodziewałem się, że tak szybko nastąpią tak pozytywne zmiany” – zakończył.
Trener Irlandii O’Neill uważa, że zarówno jego zespół, jak i Polska, rozegrały we Wrocławiu dobry mecz.
„Polska pojechała na mistrzostwa i tam im nie poszło dobrze, ale mecz z Włochami pokazał, że ma potencjał. Dzisiaj też zagrali dobrze. My również zaprezentowaliśmy się dobrze. Chociaż wiem, że oczekiwanie wobec Polaków mogą być większe, ale dzisiaj nie wygrali z nami” – powiedział trener Irlandii.
Ze swoich podopiecznych O’Neill był zadowolony i podkreślił, że byli bliscy wygranej.
„To był wyjątkowo dla nas trudny mecz, ale mogliśmy nawet wygrać. My w czwartek zostaliśmy podbici przez Walię, a Polska uzyskała bardzo dobry wynik z Włochami. Dla nas to był bardzo ważny mecz, aby się podnieść po tej porażce kilka dni temu. Byliśmy bardzo dobrze zorganizowani w obronie i z tego mogę być zadowolony. Stracony gol był wynikiem chwili dekoncentracji” – dodał.
(PAP)