0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaAmerykaRodzice w obronie sprawiedliwości

Rodzice w obronie sprawiedliwości

-

Protest przeciwko NRA w Waszyngtonie. Na banerze napis: “NRA masz krew na swoich rękach”  fot.Michael Reynolds/EPA
Protest przeciwko NRA w Waszyngtonie. Na banerze napis: “NRA masz krew na swoich rękach” fot.Michael Reynolds/EPA

24-letnia Jessica Ghawi zginęła w 2012 w Aurorze w Kolorado. Poniosła śmierć od kul masowego mordercy, który zastrzelił 11 innych osób. Od tego czasu jej rodzice, Lonnie i Sandy Phillipsowie stali się aktywistami Jessi’s Message Fund, niedochodowego stowarzyszenia na rzecz – jak sami określają – zdroworozsądkowych przepisów regulujących sprzedaż i posiadanie broni w Stanach Zjednoczonych.

Phillipsowie przyznają, że choć minęło już kilka miesięcy wciąż muszą odpowiadać na niezliczone pytania o pozwie sądowym, jaki wnieśli przeciwko Lucky Gunner, internetowej firmie, która sprzedała amunicję szaleńcowi, który przed czterema laty z zimną krwią zamordował 12 widzów w kinie w Aurorze.

REKLAMA

– Wnieśliśmy pozew, bo tylko tak mogliśmy wyrazić nasze oburzenie faktem, że w sieci można sprzedawać broń i amunicję nie posiadając żadnych informacji o nabywcy oraz nie podejmując żadnych wysiłków, by ustalić, czy kupujący nie jest potencjalnym masowym mordercą, co w tym przypadku okazało się prawdą – mówią Phillipsowie. – Firmy podobne do Lucky Gunnera powstają jak grzyby po deszczu, a zabójcy tacy jak ten z Aurory mogą gromadzić swój arsenał tylko klikając myszką. Chcieliśmy to zmienić. I nadal chcemy – mówią rodzice zamordowanej 24-latki.

Ustawa HB 000-208

Sprawę Phillipsów adwokaci z Arnold and Porter oraz Brady Center to Prevent Gun Violence prowadzili pro bono. Małżonkowie zapewniają, że zdawali sobie sprawę z ponoszonego ryzyka. Wiedzieli, że stan Kolorado i Kongres USA rozpiął parasol ochronny nad sektorem producentów broni, co w wypadku sądowej przegranej powoduje, że to powód będzie musiał pokryć wszystkie koszty adwokackie.

Twierdzą, że musieli zająć zdecydowane stanowisko i podjąć twardą walkę, by w przyszłości zaoszczędzić cierpień rodzinom ofiar przestępstw z użyciem broni palnej. Nie domagali się odszkodowań finansowych, a jedynie prawa do sądowego nałożenia na firmy obowiązku odpowiedzialnej sprzedaży 100-nabojowych magazynków, amunicji, kamizelek kuloodpornych czy nawet gazu łzawiącego.

Pozew został odrzucony w całości. W uzasadnieniu wyroku sędzia wyjaśnił, że firmom sprzedającym broń przysługuje immunitet w myśl federalnej ustawy Protection of Lawful Commerce in Arms Act oraz podobnego w treści aktu prawnego stanu Kolorado. W ustawie stanowej znanej jako HB 000-208 można m.in. przeczytać: Kto wnosi pozew cywilny przeciwko sprzedawcy broni lub amunicji, w razie odrzucenia sądowego wniosku, ponosi wszelkie koszty adwokackie strony skarżonej”. Tak więc HB 000-208 stało się niemożliwą do obejścia przeszkodą, by na drodze sądowej zmienić przepisy regulujące zakup broni i amunicji.

[blockquote style=”4″]W praktyce zwykły obywatel, ze względu na ogromne koszty, nie może sobie pozwolić na wniesienie pozwu cywilnego przeciwko sprzedawcom broni i amunicji[/blockquote]

fot.Jim Lo Scalzo/EPA
fot.Jim Lo Scalzo/EPA

Poza prawem? 

– Okazuje się, że całe społeczeństwo jest zobowiązane do takiego postępowania, by nie szkodzić innym, ale sprzedawcy broni i amunicji są spod tego prawa wyjęci – mówią Phillipsowie.

Sprawa uległa dalszemu pogorszeniu, gdy odrzucając pozew sędzia nakazał Phillipsom uiszczenie 203 tys. dol. na opłacenie kosztów adwokackich sprzedawcy amunicji. Firma Lucky Gunner natychmiast dała do zrozumienia, że uzyskane od Philipsów pieniądze trafią do grup działających na rzecz „prawa do posiadania broni”.

Choć Phillipsowie uznają sądowy wyrok za prawomocny, to przyznają, że nie dysponując wymaganą kwotą, liczą na jej zebranie od ofiarodawców.

– Ta decyzja jest niesprawiedliwa i niekonstytucyjna, bo karze ludzi za wniesienie pozwu, który występuje w interesie społeczeństwa i nie domaga się żadnego finansowego odszkodowania – argumentują. Nie chcąc podejmować jednak ryzyka obciążenia dalszymi karami, zrezygnowali z wniesienia apelacji. Mają przy tym nadzieję zainicjować ruch obywatelski, który doprowadzi do zniesienia oburzających i niezgodnych z konstytucją przepisów, które stanowią obrazę wobec wolności obywatelskich. Prawo to w praktyce uniemożliwia zwykłym obywatelom, ze względu na ogromne koszty, wnoszenie pozwów cywilnych przeciwko sprzedawcom broni i amunicji.

– Te przepisy są antyamerykańskie. Nasz pozew nie opierał się na błahych przesłankach. Nasza córka została wielokrotnie trafiona pociskami zdolnymi przebijać pancerz, które w działaniach bojowych mają poczynić u wroga jak największe zniszczenia – argumentują przypominając, że jedna z sześciu kul przebiła siedzenie kinowe, trafiając Jessi w głowę. Pięć innych przeszło przez jej obie nogi, ramiona i brzuch.  To tylko 6 z 4 tys. potrafiących przebić stalowy pancerz pocisków, które Lucky Gunner sprzedał masowemu mordercy nie sprawdzając nawet jego prawa jazdy. Czy jako obywatele nie możemy nic zrobić, by temu zapobiec? Przecież żaden inny sektor amerykańskiej gospodarki nie posiada takiego immunitetu – grzmią bezradni rodzice.

ot.Jim Lo Scalzo/EPA
ot.Jim Lo Scalzo/EPA

W kieszeni NRA

Phillipsowie podkreślają, że immunitet taki nigdy nie zostałby przyznany, gdyby członkowie Kongresu nie „siedzieli w kieszeni” Krajowego Związku Strzeleckiego (National Rifle Association, NRA). Jednak, na szczęście, nie wszyscy. Dwóch członków Kongresu, kongresman Adam Schiff z Kalifornii i senator Richard Blumenthal z Connecticut, wniosło w ubiegłym miesiącu projekt ustawy Equal Acces to Justice for Victims of Gun Violence Act, która – po zatwierdzeniu – zniesie obecnie obowiązujące przepisy i zezwoli ofiarom przemocy z użyciem broni na pociąganie do odpowiedzialności producentów i sprzedawców broni i amunicji, jeśli ich zaniedbania doprowadzą do śmierci lub kalectwa ofiar.

– To odrażające, że internetowi sprzedawcy broni i amunicji nawet nie pytają o okazanie dokumentu tożsamości przed sprzedaniem dużych ilości broni i amunicji typu wojskowego. Mamy nadzieję, że ustawa to zmieni – mówią rodzice zabitej. Jednocześnie apelują o wsparcie, by dzwoniąc lub pisząc do swoich przedstawicieli w Kongresie zachęcać do oddania głosu na ten legislacyjny projekt. Klikając na link http://act.credoaction.com/sign/NRA_Immunity?t=4&akid=16727.4191960.A0jm2  możemy podpisać się pod petycją, która nawołuje ustawodawców do zatwierdzenia ustawy, likwidującej przywileje przyznane sektorowi producentów i sprzedawców broni i zapewniającej więcej praw ich ofiarom.

– W niektórych regionach kraju, jeśli zostaniesz pogryziony przez psa, to odpowiedzialny za to jest właściciel. Nie ma żadnych wymówek. Twoja wina, płacisz. Tymczasem w przypadku broni, odpowiedzialnych nie ma. Trzeba z tym jak najszybciej skończyć – mówi senator Blumenthal, zachęcając do podpisywania petycji.

Andrzej Kazimierczak

[email protected]

REKLAMA

2091257761 views

REKLAMA

2091258063 views

REKLAMA

2093054522 views

REKLAMA

2091258345 views

REKLAMA

2091258493 views

REKLAMA

2091258639 views