Konsumenci dzielą się w Internecie coraz większą ilością danych na temat zdrowia i coraz częściej trafiają na listy marketingowe, nawet o tym nie wiedząc. Zbieranie medycznych danych w sieci to nieźle prosperujący rynek.
Poufne dane dotyczące najbardziej nawet intymnych dolegliwości idą w miliony. Listę 1,2 mln osób zażywających środki antydepresyjne można kupić za 9,5 centa za klienta. Lista blisko 900 tys. osób cierpiących na zaburzenia erekcji to koszt 18,5 centa za klienta. A lista 2,2 mln gospodarstw domowych, gdzie ktoś choruje na alzheimera jest dostępna na rynku za 15 centów za pozycję.
Sprzedażą danych zajmuje się ponad 1400 firm. Na przykład w 2012 roku korporacje wydały na tego rodzaju zakupy 7 mld dolarów – wynika z danych Direct Marketing Association. W ubiegłym roku Acxiom, globalna firma zajmująca się zbieraniem danych, odnotowała dochód w wysokości 1,1 mld dolarów.
Według specjalistów ds. ochrony danych gromadzenie wrażliwych danych i na tak szeroką skalę – to zjawisko, które zaszło za daleko, tym bardziej, że firmy zajmujące się sprzedażą nie chcą ujawniać swoich nabywców. – To oburzające i niesprawiedliwe wobec konsumentów, że firmy zarabiające na zbieraniu informacji o ich stanie zdrowia działają w tajemnicy – mówi senator Jay Rockefeller z Wirginii Zachodniej. Federalne prawo chroni dane osobowe pacjentów, ale tylko wtedy, gdy dzielą się nimi m.in. ośrodki medyczne, apteki czy ubezpieczyciele.
Kontrowersyjne praktyki ujawniły się w przypadku firmy Exact Data, która na swojej stronie umieściła przykładowe listy – do odsprzedania, bo pozyskane od Acxiom – zawierające nazwiska i częściowe adresy oraz adresy e-mailowe na przykład osób chorych na cukrzycę. Listę już usunięto arRzeczniczka Acxiom tłumaczy, że firma pozyskuje dane na podstawie sondaży, rejestracji online i zakupów, co w tym przypadku sugeruje jedynie, że ktoś w danym gospodarstwie domowym jest zainteresowany tematem cukrzycy. Z kolei inna firma – Epsilon oferuje udział w losowaniu 10 tys. dolarów, jeśli podamy informacje o naszych nawykach zakupowych i zdrowiu. (as)
fot.dawnfu/pixabay.com
