Caroline Giuliani, córka byłego burmistrza Nowego Jorku, Rudy Giulianiego została w środę przyłapana na kradzieży kosmetyków w popularnym sklepie Sephora na Manhatanie. Tuż po godzinie 14.00 pracownicy zauważyli jak młoda dziewczyna ukradkiem chowa coś do torebki.
Zajście zostało także zarejestrowane przez kamery znajdujące się w sklepie. Obsługa placówki o złodziejce powiadomiła policję. W międzyczasie po wylegitymowaniu dziewczyny, okazało się, że jest ona córka byłego włodarza miasta. Menadżer zdecydował się nie wnosić oskarżenia, jednak za późno, gdyż na miejsce przybyli już policjanci. Skuli oni w kajdanki 20-letnią studentkę Harvard University, która próbowała ukraść kosmetyki o wartości 100 dolarów. Dziewczyna po interwencji adwokata została zwolniona z aresztu.
Ironią losu jest fakt, że Rudy Giuliani podczas piastowania stanowiska burmistrza Nowego Jorku uchodził za niezwykle stanowczego przeciwnika przestępczości, z którą walczył z wyjątkową zaciekłością.
Caroline jest córką Rudy Gulianiego z byłą żoną Donną Hanover, reporterką telewizyjną i aktorką, z którą ma jeszcze syna Andrew. Rodzinne relacje byłego burmistrza z dziećmi nie są najlepsze, o czym wielokrotnie informowały media. Po blisko 18 latach rozwiódł się z Hanover (w 2002 roku) i od tego momentu nie ma dobrego kontaktu z dziećmi z powodu zdrady jakiej się dopuścił z pracownicą swojego biura. Kontakty na linii ojciec – dzieci pogorszyły się po ślubie Giulaniego z Judith Nahtan ( w 2003). Podczas ubiegania się w 2007 roku o poparcie Republikanów w wyścigu prezydenckim, Caroline Giulani dołączyła do grupy znajomych Baracka Obamy na portalu społecznościowym Facebook. Tym samym udzieliła poparcia Demokracie. Ostatecznie Partia Republikańska poparła w wyborach senator Johna McCaina.
BK ( FOX News)