0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaReportażeBiało-czerwona nad San Francisco

Biało-czerwona nad San Francisco

-

Trzeciego maja 2010 roku tuż przed godziną 10:30 rano, w ratuszu miasta San Francisco, w sekretariacie burmistrza, czekała już spora grupka osób. Przybyłem tam w swoim harcerskim mundurze wraz z profesorem Marianem Moszoro (byłym wiceministrem finansów) oraz ubranym również w harcerski mundur – hm. z ZHR Mateuszem Stąsiakiem (attaché z ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Waszyngtonie).

REKLAMA

Przywitał nas bardzo serdecznie konsul honorowy RP w San Francisco – Christopher Kerosky. Pośród innych znajomych obecni byli prezes KPA- Edward Martinek, prezes PACF – Caria Tomczykowska oraz drugi konsul honorowy RP – Tad Taube, a także przedstawiciele różnych grup i środowisk polonijnych.

 

Dokładnie o wyznaczonej godzinie powitała zgromadzonych szefowa protokółu stanu California – Charlotte Shultz (żona byłego sekretarza stanu w administracji Ronalda Reagana – George’a Shultza) wraz ze Stevem Kawa szefem kancelarii burmistrza. Wyszliśmy na udekorowany słońcem balkon. Do masztu podeszli konsulowie Chris Kerosky i Tad Taube. Pośród zapierającej dech w piersiach ciszy wciągnęli naszą narodową flagę, czyniąc tym samym dzień święta Konstytucji 3-maja dniem polskim w San Francisco. Zabrzmiały oklaski. Wiatr osuszał “spocone” oczy. Nie zabrakło kilku chwil na okolicznościowe zdjęcia.

 

Weszliśmy do środka. Na stole stał szampan, soki i ciastka. Oddaliśmy chwilą ciszy cześć tragicznie zmarłym podczas wypadku samolotowego w dniu 10 kwietnia br. w okolicach Katynia. Po kilku minutach wiedziałem już, jak społeczeństwo amerykańskie ocenia ostatnie wydarzenia w Polsce. Zabierając głos, Charlotte Shultz dodała żartobliwie, że na ten dzień zmienia swoje nazwisko na Shultzski, odczytała deklarację proklamującą ten trzeciomajowy poniedziałek jako Dzień Polski, a następnie w pełnych uznania słowach wyrażała się o młodej polskiej demokracji, która dała przykład konstytucyjnego wyjścia z tak trudnej dla państwa sytuacji.

 

Z takim samym ogromnym szacunkiem wyrażali się mówiący po niej: Steve Kawa, Chris Kerosky oraz Tad Taube. Mówili o najlepiej wyglądającej w Europie polskiej gospodarce, zapale społeczeństwa, szacunku dla przeszłości i szukaniu dróg w przyszłość. Czułem ciepło na sercu słysząc tak wspaniałe słowa o mojej ojczyźnie. Oni widzą Polskę w większym obrazie; bez starć między PO i PiS, bez wewnętrznych konfliktów, zadrażnień. Dla nich to wszystko jest częścią demokracji, której rezultatem jest wspaniała Rzeczypospolita. Była to dla mnie wspaniała lekcja.

 

Wznosząc jeden z toastów Chis Kerosky zacytował tak bliskie wersy: “Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy…”. Najlepszym świadectwem była powiewająca dumnie za oknem biało-czerwona flaga.

 

Wychodząc na wycieczkę po mieście wraz z moimi poznanymi dzięki harcerstwu gośćmi, kilkakrotnie z dumą oglądałem się, czy na pewno nadal powiewają nad miastem nasze narodowe barwy. Były tam, obwieszczając światu słowa Mazurka Dąbrowskiego…

 

Ryszard Urbaniak, hm

REKLAMA

2091216226 views

REKLAMA

2091216525 views

REKLAMA

2093012984 views

REKLAMA

2091216806 views

REKLAMA

2091216952 views

REKLAMA

2091217096 views