0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaArchiwumPieniądze rządowe czekają. Banki zwlekają

Pieniądze rządowe czekają. Banki zwlekają

-

Tylko 16 % z ponad miliona osób, które złożyły aplikacje o zmianę warunków pożyczkowych na skutek spadku wartości nieruchomości, dostały pozytywne odpowiedzi od banków.

Rządowy raport ogłoszony w ubiegłym tygodniu podaje, że zaledwie 170 tys. aplikantów od początku ubiegłego roku, czyli od chwili wprowadzenia programu, otrzymało pozytywną odpowiedź. Zdaniem analityków program ma niewielki wpływ na poprawę sytuacji właścicieli nieruchomości, którzy odczuwają skutki  kryzysu na rynku nieruchomości.

REKLAMA

fot.Reuters/ Około pięciu milionom domów w USA grozi przejęcie przez bank
fot.Reuters/ Około pięciu milionom domów w USA grozi przejęcie przez bank

W założeniu, program ma na celu obniżenie miesięcznych płatności poprzez zredukowanie do 2 procent stopy kredytu hipotecznego.  By ubiegać się o zmianę warunków kredytowych pożyczkobiorcy muszą spełnić trzy warunki: przedstawić dokument potwierdzający ich dochody, dołączyć list z uzasadnieniem nowej sytuacji finansowej oraz dokonać trzech kolejnych miesięcznych opłatności. Raport mówi o 90 tys. aplikantów, którzy nie dopełnili formalności i wycofali się z rządowej pomocy sięgającej 75 mld dol., z której tylko 1 proc. został dotychczas wykorzystany.

Najwięcej pozytywnie rozpatrzonych aplikacji ma Kalifornia. 18 tys. osób zakwalifikowało się na modyfikację  pożyczek. Są to głównie mieszkańcy Los Angeles i Riverside. Aplikanci narzekają jednak na niekończony się czas oczekiwania na odpowiedź, która często jest negatywna, mimo, że nie ma ku temu żadnych logicznych przesłanek.

Joanna Zdanecka z Chicago, właścicielka trzypokojowego mieszkania, dwukrotnie dostała odmowę zmiany warunków kredytowych. – Dopełniłam przecież wszelkich formalności, złożyłam niezbędne dokumenty, w których nie tylko widać, że wartość mojego mieszkania w ciągu ostatnich czterech lat obniżyła się o 60 tys. dol., ale także, że moje dochody spadły o połowę, ponieważ mąż stracił pracę. Dwukrotnie już odpowiedziano mi, że nie kwalifikuję się na modyfikację. To kto, jeśli nie ja, kwalifikuje się do tego programu – retorycznie pyta mieszkanka Chicago.

Narzekają jednak nie tylko właściciele domów, skarżą się również pracownicy biur pożyczkowych pomagający w złożeniu dokumentów do banków. – Te zapewnienia banków, że będą kooperować przy modyfikacjach, dobrze wyglądają tylko w teorii. W praktyce banki żądają znacznie więcej dokumentów niż te, o których mówi raport. Wykonujemy więc ogromną biurokratyczną robotę, która mimo wszelkich logicznych przesłanek, często kończy się odmową – żali się Marta Rzepka, pracownica nowojorskiego biura pożyczkowego pośredniczącego w pomocy w modyfikacjach. – Na 20-tu moich klientów pozytywną odpowiedź otrzymuje najwyżej  dwóch – dodaje.

Wielu ekspertów uważa, że najlepszym posunięciem byłaby redukcja zadłużenia tych spośród kredytobiorców, których zadłużenie jest wyższe niż wartość domu. Jednak na takie rozwiązanie Ministerstwo Skarbu patrzy niechętnie, mówiąc, że nie chce używać pieniędzy podatników na tego rodzaju dotacje.

MB (MSNBC, inf.wł)

Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.

REKLAMA

2091268045 views

REKLAMA

2091268350 views

REKLAMA

2093064809 views

REKLAMA

2091268631 views

REKLAMA

2091268777 views

REKLAMA

2091268922 views