5 września minęła 15 rocznica odejścia Matki Teresy z tej, pełnej głodnych ludzi ziemi. Małego wzrostu – a taka wielka. Cicha – a tak daleko dotarł jej głos. Jak stała się dziewczyna z Albanii Aniołem Najbiedniejszych z Najbiedniejszych. Wielu ludzi z podziwem myślało o Jej świętości, co trzeba robić lub jakimi drogami trzeba iść, by stać się tak wielkim człowiekiem i świętym?.
Mnie głęboko utkwił w sercu jeden z momentów jej życia. Gdy jako młoda zakonnica Siostra Teresa patrzyła przez szybę pociągu wiozącego ją coraz dalej i dalej w głąb nieznanego kraju Indii, myślami przenosiła się do rodzinnego, pełnego ciepła i szczęścia domu, tęskniąc za najbliższymi, nie wiedząc czy ich kiedyś w życiu zobaczy, wtedy jakby „ułyszała” słowa Boga „Zły to rolnik, który za pługiem wstecz się ogląda”.
Tu chyba, w tym nieubłaganym, odrywającym ją nawet od tęsknoty za domem momencie, zawiera się cząstka jej tajemnicy świętości, która ukazuje jej bezwzględne i niekwestionujące Boga posłuszeństwo wobec Jego woli.
Matka Teresa była stale, i zawsze otwarta na przyjęcie woli Boga a ta nie miała ani granic, ani końca: tysiące głodnych, błagających o garstkę ryżu, nędznych, niechcianych, trędowatych ludzi… To oni czynili ja świętą gdy brała ich nędzę, cierpienia i problemy na swoje ramiona, gdy nie liczyła na swoje siły tylko stale opierała je na łasce u Boga i szukała, nie swojej, ale Jego woli. Tu Bóg mógł dokonywać „cudu rozmnożenia chleba”.
Bez jednego dolara, bez żadnego konta w banku, bez żadnej własności zdołała wykarmić dziennie 10 tysięcy ludzi tylko w Kalkucie, a gdzie pozostałe tysiące głodnych w 200-stu innych ośrodkach na całym świecie?. Czy trzeba jechać do Kalkuty, by znaleść Boża wolę?
Oto jedna z myśli Matki Teresy: „Jeśli masz oczy otwarte, dostrzeżesz Kalkutę na całym świecie. Ulice Kalkuty wiodą do drzwi każdego z nas. Wiem, że chcielibyście pojechać do Kalkuty, ale najłatwiej jest kochać tych, którzy są daleko. Nie zawsze przychodzi łatwo kochać tych, którzy żyją obok nas. A co z tymi, których nie lubię albo których mam w pogardzie? 'ŁATWO BYĆ SUROWYM, PYSZNYM, I EGOISTYCZNYM – TAK ŁATWO, ALE STWORZONO NAS DO WIĘKSZYCH RZECZY „(Wszystko Zaczyna się od Modlitwy”; Rozważania Matki Teresy, wybrał dr. Anthony Stern) „Łatwiej jest nakarmić głodnego, niż ująć bólu i samotności komuś niekochanemu we własnej rodzinie. Wnieście do swoich domów miłość: nasza wzajemna miłość musi się zrodzić właśnie tam”.
„Na świecie jest bardzo dużo cierpienia. ludzie cierpią na skutek głodu, bezdomności, rozmaitych chorób, ale wydaje mi się, że największe cierpienie to być samotnym, nie mieć nikogo”
Donna Podowski
