0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaArchiwumPo zwycięstwie demokratów

Po zwycięstwie demokratów

-

Zmiany polityczne wewnątrz Stanów Zjednoczonych zawsze mają dalekosiężne konsekwencje, na przykład dla stosunków Ameryki z jej najbliższym sojusznikiem  Wielką Brytanią, szczególnie w kontekście wojny w Iraku, jak obecnie. Do wyborów nie było wyraźnych komentarzy na temat wpływu amerykańskiej polityki w kwestii Iraku na stanowisko polityczne brytyjskiego sojusznika.

Teraz komentarze mają bardzo mocny ton. Twierdzi się, że po Iraku specjalne stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Wielką Brytanią nigdy już nie będą takie same i że tym samym oznacza to koniec bezwarunkowego poparcia brytyjskiego dla Stanów Zjednoczonych. Podstawą dla takich wniosków jest porównanie brytyjskiej inwazji na Egipt w 1956 roku, po nacjonalizacji kanału Sueskiego, z amerykańską inwazją na Irak.

Jak pisze komentator tygodnika „Newsweek”, w tamtym czasie Stany Zjednoczone obawiały się wybuchu działań wojennych na szerszą skalę, bo istniała groźba sowieckiego zaangażowania zbrojnego po stronie Egiptu. Ówczesna administracja waszyngtońska znalazła jednak sposób na powstrzymanie tej inwazji  strasząc Londyn, że nie dostanie żadnej pomocy finansowej do czasu wycofania wojsk z Egiptu. Skutek był natychmiastowy, wycofanie nastąpiło w ciągu kilku tygodni. Od tego czasu, jak pisze komentator, Wielka Brytania nigdy nie przeszła na stronę przeciwników Ameryki  Suez stał się punktem zwrotnym w polityce angielskiej. To tłumaczy też, jak dodaje komentator, zdecydowane poparcie premiera Tony Blaira dla inwazji na Irak..

Sprawa iracka zmienia brytyjskie stanowisko polityczne do tego stopnia, zaznacza komentator, że Tony Blair staje się coraz bardziej osamotniony w postawie wierności do amerykańskiej polityki zagranicznej. Zmiana angielskiego podejścia jest dostrzegalna w wypowiedziach dwóch czołowych postaci na brytyjskiej scenie politycznej. W piątą rocznicę zamachów nowojorskich, David Cameron, przywódca Partii Konserwatywnej, powiedział, że Wielka Brytania nie będzie prowadziła „niewolniczej” polityki w stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi. Z kolei odejście od awanturniczej polityki Tony Blaira oraz stanowczą politykę w stosunkach transatlantyckich zapowiada Gordon Brown, drugi pod względem znaczenia przywódca brytyjskiej Labour Party, obecny Kanclerz Skarbu, szykujący się do objęcia stanowiska szefa rządu w przyszłym roku (po odejściu Blaira).

W sprawie irackiej wyraźnie widać odblokowanie komentarzy z propozycjami dla szybkiego rozwiązania. Propozycje takie podaje na przykład artykuł, którego autorem jest Peter W. Galbraith, były ambasador Stanów Zjednoczonych w Chorwacji oraz konsultant Kurdów do spraw konstytucyjnych.

Galbraith pisze, że prawo, którym rządzą się Kurdowie, Sunnici i Szyici w swych regionach, zajmuje miejsce tej konstytucji, która została przyjęta dla całego Iraku, rzekomo stanowiącego zjednoczony kraj, przynajmniej w dotychczasowych wypowiedziach przywódców amerykańskich. Ta konstytucja, niby dla całego Iraku, delegująca uprawnienia na niższe szczeble, zdaniem Galbraitha, jest mapą drogową do podziału kraju (Galbraith używa słowa „partition”).

Najlepiej jest zrozumieć tendencje odśrodkowe na przykładzie regionu zamieszkałego przez Kurdów. Pod względem etnicznym, Kurdowie nie są Arabami, co pozwala zrozumieć ich dążenie do utworzenia własnego państwa. Kurdystan ma wszelkie znamiona niepodległości, pisze Galbraith, jej pełne, formalne uznanie jest kwestią czasu. Region ma własny rząd i własne wojsko, nigdzie nie widać flag irackich. 98,7 procent mieszkańców regionu wypowiedziało się za niepodległością  w ostatnim referendum, nie mającym wszakże mocy obowiązującej. W związku z niepodległością Kurdystanu, Galbraith przypomina, że 14 milionów Kurdów mieszka w Turcji.

U Sunnitów panuje takie zamieszanie, że praktycznie nie można wjechać do ich regionu bez narażenia się na niebezpieczeństwo. Galbraith pisze, że AlKaida odrywa znaczną rolę w regionie sunnickim ze względu na lokalną niechęć do irackich służb bezpieczeństwa. Ponadto największe wpływy zachowują tam członkowie Partii Baas. Tylko Sunnici nie wypowiadają się za podziałem, chociaż w Jordanii Amerykanie prowadzą negocjacje z baasistowskim kierownictwem powstańców sunnickich (o tych negocjacjach pisze Joe Klein w tym samym tygodniku). Skoro Kurdowie i Szyici rządzą się sami we własnych regionach, podział Iraku jest faktem dokonanym. Sam podział, dodaje Galbraith, ma zwolenników w Stanach Zjednoczonych, gdzie Joseph Biden (demokrata, członek Komisji Spraw Zagranicznych w Senacie) i Leslie Gelb (były prezes Rady Stosunków Zagranicznych) wypowiadają się za takim rozwiązaniem, wbrew oficjalnej tezie, którą głoszą prezydent Bush, sekretarz stanu Condoleeza Rice i sam James A. Baker III.

W artykule, utrzymanym w konwencji listu Jamesa Bakera, przewodniczącego powołanej przez Kongres grupy badawczej ds. Iraku (Iraq Study Group), do prezydenta Busha, Joe Klein pisze „możliwe, że sytuacji nie uda się uratować i że przyjdzie Panu poświęcić pozostały czas prezydentury na borykanie się z międzynarodowymi konsekwencjami błędu politycznego o wymiarach historycznych. Musi Pan radykalnie zmienić kurs polityczny i to szybko”. Galbraith zaś przypomina, że wiele lat po wymuszonym zjednoczeniu Iraku, które przeprowadził jeszcze jako brytyjski Sekretarz ds. Kolonialnych, Winston Churchill przyznał, że to był jego największy błąd polityczny.
źródła:

 o wpływie kwestii irackiej na zmianę brytyjskiego podejścia do stosunków ze Stanami Zjednoczonymi (special relationship will never again be the same), za tygodnikiem „Newsweek”, wydanie na 13 listopada, autor Stryker McQuire, str. 44,

 o propozycji podziału Iraku, za tygodnikiem „Time”, wydanie specjalne na 13 listopada, artykuł „The Case For Dividing Iraq”, autor Peter W. Galbraith, str. 3034,

 o wezwaniu prezydenta Busha do szybkiej zmiany kursu politycznego w sprawie irackiej, za tygodnikiem „Time”, wydanie na 13 listopada, artykuł „What Baker Should Tell Bush”, autor Joe Klein, str. 35.
Andrzej Niedzielski

REKLAMA

2091289210 views

REKLAMA

2091289509 views

REKLAMA

2093085968 views

REKLAMA

2091289790 views

REKLAMA

2091289936 views

REKLAMA

2091290081 views