REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaPolskaSikorski odpiera zarzuty; PiS chce dokumentów; Seremet oceni odmowę śledztwa

Sikorski odpiera zarzuty; PiS chce dokumentów; Seremet oceni odmowę śledztwa

-

Marszałek Sejmu Radosław Sikorski, odpierając zarzuty ws. swych podróży służbowych podkreśla, że wykorzystał część przysługującego mu limitu. PiS chce m.in. od szefa MSZ dokumentów o wyjazdach Sikorskiego. Prokurator Generalny ma ocenić zasadność odmowy śledztwa ws. rozliczeń b. ministra.

Sikorski – który we wtorek po raz pierwszy zabrał głos w sprawie publikacji tygodnika „Wprost” dot. jego wyjazdów służbowych w czasie, gdy był szefem MSZ – podkreślił, że wykorzystywał jedną trzecią limitu kilometrowego przeznaczonego na podróże krajowe posła. Poinformował, że Prezydium Sejmu zajmuje się kwestią systemu dot. rozliczeń wyjazdów parlamentarzystów i ministrów

REKLAMA

Politycy PiS zwrócili się natomiast do Sikorskiego oraz ministrów spraw: wewnętrznych i zagranicznych o pokazanie dokumentów przedstawiających, kiedy i gdzie b. szef polskiej dyplomacji mógł korzystać z prywatnego auta do celów służbowych. PiS chce wiedzieć:, kiedy Sikorski – jako szef polskiej dyplomacji w latach 2017-2014 – zrezygnował z transportu BOR, kiedy wykonywał swe obowiązki ministerialne, a kiedy poselskie – w swoim okręgu wyborczym lub w innym miejscu.

Według PiS, aby to sprawdzić, potrzebne są: księga rejestrów prowadzona przez oficera operacyjnego BOR (gdzie powinno być napisane, kiedy b. szef MSZ zrzekał się ochrony lub nie korzystał z transportu BOR), kalendarze i rejestry aktywności Sikorskiego w MSZ oraz dokumenty z jego biura poselskiego.

To kolejny ruch PiS po tym, jak „Wprost” napisał, że Sikorski jako minister spraw zagranicznych, a także minister zdrowia Bartosz Arłukowicz i wiceminister zdrowia Sławomir Neumann, pobierali z kancelarii Sejmu pieniądze jako zwrot kosztów za używanie prywatnych aut do poselskich wyjazdów.

MSZ nie zamierza komentować sprawy. MSW przyjrzy się pismu PiS, gdy wpłynie ono do resortu – powiedziała rzeczniczka Małgorzata Woźniak.

Sikorski podkreślił, że posłowie pełniący jednocześnie funkcje ministrów starają się zawsze rozdzielać te obowiązki. „Gdybyśmy tego nie robili, to można by nam postawić odwrotne zarzuty – że korzystamy z transportu ministerialnego do politycznych czy poselskich zadań” – zauważył. Podkreślił, że wykorzystywał jedną trzecią limitu kilometrowego przeznaczonego na podróże krajowe posła.

Jak ocenił, limit kilometrowy na podróże krajowe w Sejmie jest niewysoki i łatwo go przekroczyć. Dla porównania powołał się na rozliczenia wicemarszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego (PiS), który według niego w dwa lata tej kadencji rozliczył tyle, co on w siedem lat.

Rzecznik PiS Marcin Mastalerek zauważył z kolei, że w sprawie Sikorskiego nie zabrała głosu premier Ewa Kopacz. Według niego, w ten sposób zachowuje się ona „jak dziecko, które zasłania oczy, żeby nie widzieć problemów”. W poniedziałek PiS wezwał premier do usunięcia Sikorskiego z PO.

Minister w Kancelarii Premiera Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) powiedziała, że jej koledzy partyjni zostali poproszeni o wyjaśnienia w sprawie korzystania z prywatnego auta do celów służbowych, ale – jak zastrzegła – ta sprawa nie jest nowa, bo kilkanaście miesięcy temu te same wątki podnosiła opozycja. „Sprawę sprawdzała prokuratura i nie wszczęła postępowania. Mówiąc teraz o rozliczaniu środków na biura poselskie zapominamy, po co te środki są przeznaczane – po to, by posłowie mogli w sposób szybki, bezpośredni kontaktować się z wyborcami” – podkreśliła.

Z kolei minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki powiedział w TVN24, że Sikorski „powinien sięgnąć do kalendarza i rzeczywiście udowodnić (swoje wyjazdy), jeżeli takie oskarżenia i takie insynuacje padają”. Przyznał jednocześnie, że nie bulwersuje go wielkość kwot, jakie otrzymał Sikorski, bo – jego zdaniem – tysiąc kilometrów miesięcznie to nie jest wielka odległość.

Podjętą w marcu przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Śródmieście decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa ws. rzekomych nieprawidłowości w rozliczaniu delegacji przez marszałka Sikorskiego chce poddać ocenie Prokurator Generalny Andrzej Seremet. Otrzymał już akta tej sprawy i ocenę prokuratury okręgowej, która decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa uznała za trafną. Uznano wtedy, że nie było przestępstwa, bo w tym czasie Sikorski – w celu wykonywania obowiązków poselskich – korzystał z prywatnego, a nie służbowego samochodu i należycie to rozliczył. Seremet swoją ocenę ma ujawnić w przyszłym tygodniu; nawet gdyby był za podjęciem tej sprawy i wszczęciem śledztwa, jego opinia nie jest wiążąca dla prokuratora-referenta. (PAP)

Na zdjęciu: Radosław Sikorski fot.Andy Rain/EPA

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

REKLAMA

2091170035 views

REKLAMA

2091170340 views

REKLAMA

2092966800 views

REKLAMA

2091170626 views

REKLAMA

2091170773 views

REKLAMA

2091170916 views