0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaPolskaAresztowano Pawła K. podejrzanego o zabójstwo Iwony Cygan

Aresztowano Pawła K. podejrzanego o zabójstwo Iwony Cygan

-

Paweł K. , Iwona Cygan fot.arch. policji

Krakowski sąd zdecydował w środę wieczorem o zastosowaniu aresztu tymczasowego do 9 sierpnia wobec Pawła K., podejrzanego o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem przed blisko 19 laty Iwony Cygan – poinformowała PAP rzeczniczka Sądu Okręgowego w Krakowie sędzia Beata Górszczyk.

Paweł K. został 11 maja sprowadzony samolotem z Austrii do Polski na podstawie ekstradycji, na która zgodę wyraził austriacki sąd. Doprowadzony w środę do prokuratury usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

REKLAMA

Według prokuratury, Paweł K. 13 i 14 sierpnia 1998 r., korzystając z pomocy dwóch osób, zadał w Szczucinie swojej ofierze liczne ciosy twardym narzędziem, a następnie wywiózł ją w okolice wałów przeciwpowodziowych w Łęce Szczucińskiej i – brutalnie krępując – doprowadził do śmierci. Ciało ofiary znalazł następnego dnia przy wale Wisły w Łęce Szczucińskiej przypadkowy świadek. Z sekcji zwłok wynikało, że dziewczyna została uduszona.

W środę podczas przesłuchania w prokuraturze Paweł K. nie przyznał się do zarzutu i skorzystał z prawa do odmowy wyjaśnień, nie chciał także odpowiadać na pytania. Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o dalsze stosowanie aresztu do 9 sierpnia.

„Za potrzebą dalszego stosowania aresztu przemawia przede wszystkim obawa matactwa procesowego oraz zagrożenie wysoką karą” – mówił PAP prok. Piotr Krupiński, naczelnik Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie.

W środę wieczorem sąd uwzględnił wniosek prokuratury. Podczas posiedzenia aresztowego podejrzany również skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. „Sąd odroczył sporządzenie pisemnego uzasadnienia na siedem dni. Przesłankami przemawiającymi za stosowaniem aresztu była groźba wymierzenia surowej kary i uzasadniona obawa matactwa procesowego” – powiedziała PAP po posiedzeniu sędzia Górszczyk.

Początkowo śledztwo w tej sprawie zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawcy. Obecnie kontynuuje je zamiejscowy krakowski wydział Prokuratury Krajowej wraz z policjantami ze specjalnej grupy, zajmującej się niewyjaśnionymi zbrodniami sprzed lat – Archiwum X Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Po przełamaniu przez śledczych „zmowy milczenia”, w grudniu ubr. w sprawie ustalono dziewięć podejrzanych osób. Oprócz Pawła K. zarzuty usłyszał także jego ojciec Józef K. Dotyczyły one pomocnictwa w zabójstwie ze szczególnym okrucieństwem.

Kolejni podejrzani to sześciu ówczesnych funkcjonariuszy policji. Zarzucono im nadużycie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub niedopełnienie obowiązków oraz poplecznictwo, czyli utrudnianie postępowania karnego – co skutkowało niewykryciem sprawcy zabójstwa i jego pomocników przez ponad 18 lat. Wszyscy zostali aresztowani. Jeden z nich dobrowolnie poddał się karze i został skazany przez Sąd Rejonowy w Dąbrowie Tarnowskiej na 11 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 3 tys. grzywny. Za swoją postawę uzyskał pisemny „akt przebaczenia” od rodziny ofiary.

Kolejną podejrzaną osobą jest ówczesna koleżanka Iwony Cygan, Renata G.-D., której zarzucono czterokrotne składanie fałszywych zeznań. Ona również trafiła do aresztu.

We wtorek 16 maja sąd przedłużył areszty o trzy miesiące czterem funkcjonariuszom i Renacie G.-D. Wniosek o przedłużenie aresztu wobec kolejnego podejrzanego funkcjonariusza złożony zostanie w innym terminie.

Analizując zgromadzony materiał dowodowy prokuratura ustaliła, że z zabójstwem Iwony C. bezpośredni związek ma zaginięcie i śmierć innego mieszkańca tej miejscowości. Mężczyzna ten w styczniu 1999 r., bezpośrednio po emisji programu kryminalnego, w którym omawiane było zabójstwo nastolatki i zapowiadana nagroda dla informatora, miał opowiadać, że zna sprawcę. Następnego dnia zniknął. Jego zwłoki znaleziono po kilku miesiącach w Wiśle, kilkanaście kilometrów poniżej Łęki Szczucińskiej.

Jak podawały lokalne media, przed laty tzw. „austriacy” – młodzi ludzie ze Szczucina i okolic pracujący w Austrii, panoszyli się w rodzinnym mieście i cieszyli dobrymi kontaktami z lokalną policją. Dlatego świadkowie bali się mówić cokolwiek na temat zabójstwa, a organa ścigania i prokuratura działały opieszale. Jeden z portali podawał też, że „podobno +austriacy+ zajmowali się wywożeniem młodych dziewczyn do pracy do Austrii i chcieli wywieźć Iwonę, ale ona się nie zgodziła”. Prokuratura nie podaje żadnych informacji na temat motywów zabójstwa. (PAP)

REKLAMA

2091199588 views

REKLAMA

2091199887 views

REKLAMA

2092996346 views

REKLAMA

2091200168 views

REKLAMA

2091200314 views

REKLAMA

2091200458 views