Chicagowscy sybiracy zebrali się, aby uczcić 75. rocznicę masowych zesłań Polaków na Syberię. W restauracji White Eagle spotkali się przedstawiciele Związku Sybiraków oraz innych organizacji polonijnych i środowisk kombatanckich.
Na początku lutego, 75 lat temu, rozpoczęły się masowe deportacje ludności polskiej na Syberię. Szacunkowe dane historyczne mówią, że w latach 1940 – 1941 prawie dwa miliony obywateli II Rzeczypospolitej zostało wywiezionych w głąb sowieckiej Rosji. Wśród nich pokaźną liczbę, bo aż 140 tysięcy – stanowiły dzieci. Na zesłaniu Polacy byli skazani na głód, choroby, poniżenie i niewolniczą pracę: przy wyrębie lasów lub w kopalniach. Wielu z zesłańców nie przeżyło katorgi. Ponad połowa zmarła z chorób i wycieńczenia.
W 1942 roku, dla tych, którzy przeżyli pojawił się promyk nadziei na wolność. Od wiosny 1942 do listopada 1943 roku wraz z Armią Polską gen. Władysława Andersa sowiecką Rosję opuściło 115 tysięcy Polaków; w tym 37 tysięcy osób cywilnych i 18 tysięcy dzieci. Po zakończeniu wojny część zasłańców powróciła do Polski, inni emigrowali do USA, Nowej Zelandii, Meksyku, Kanady i Wielkiej Brytanii. Ci, którzy mieli najmniej szczęścia, bądź brakowało im pieniędzy na powrót do Polski, na stałe pozostali w Rosji.
Chicagowscy sybiracy w 75. rocznicę wywózek polskich obywateli na Syberię, w trosce o pamięć tych, którzy zginęli – zorganizowali 15 lutego uroczysty bankiet.
Sybiraków, ich rodziny oraz przedstawicieli organizacji polonijnych powitał prezes Związku Sybiraków w Chicago – Eugeniusz Alek Chmielowski. Przypomniał, że głównym zadaniem związku jest „ głoszenie prawdy o naszej tragedii wśród obcych i niestety – wśród swoich.”
Do zebranych gości prezes zwrócił się z gorącym apelem, aby upowszechniali informację o realizowanym od kilku lat ważnym projekcie organizacji, jakim jest ustanowienie wiecznego Stypendium Sybiraka dla studentów polskich studiów na Uniwersytecie Loyola.
Do wspólnej modlitwy zaprosił zebranych ks. Andrzej Maślejak. W części artystycznej w przedstawieniu słowno – muzycznym przygotowanym przez Barbarę Ciepielę wystąpił zespół harcerski Wichry. Wzruszającym momentem było rozdanie dyplomów obecnym na bankiecie sybirakom. Akt ten był wyrazem szacunku dla tych, którzy ocaleli z tułaczej gehenny i nieustannie dają świadectwo prawdy o wydarzeniach sprzed 75 lat. Dyplomy wręczyła Betty Uzarowicz, dyrektor zarządu Muzeum Polskiego w Ameryce, a uroczysty bankiet prowadziła Barbara Kożuchowska.
Jola Plesiewicz
Zdjęcia: Dariusz Piłka
