0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaPoloniaNiech żyje nam górniczy stan! Barbórka w Chicago

Niech żyje nam górniczy stan! Barbórka w Chicago

-

Związek Ślązaków z Chicago na uroczystym bankiecie celebrował Barbórkę, doroczne górnicze święto. Obchodzą je również geolodzy oraz wszystkie osoby wykonujące zawody związane z poszukiwaniem paliw kopalnych.

Choć Barbórka – tradycyjne święto górnicze obchodzone jest w Polsce 4 grudnia, w dniu wspomnienia św. Barbary z Nikodemii, patronki dobrej śmierci i trudnej pracy – Związek Ślązaków z Chicago uroczystym bankietem rozpoczął celebrację w weekend poprzedzający święto, w sobotę, 30 listopada. Sale bankietowe restauracji Lone Tree Manor w podchicagowskim Niles wypełniły się ponad 250 gośćmi pragnącymi uhonorować górników, obchodzących tradycyjne doroczne święto.

REKLAMA

Bankiet rozpoczął się wprowadzeniem sztandaru Związku Ślązaków w Chicago, który dumnie stanął obok obrazu Matki Bożej Piekarskiej, Królowej Śląska. Sztandar wnieśli ubrani w odświętne galowe mundury górnicy zasłużeni dla branży: Tadeusz Gaweł – górnik z Kopalni Węgla Kamiennego Halemba w Rudzie Śląskiej, Józef Luliński z Kopalni Węgla Kamiennego Murcki-Staszic w Katowicach i Adam Godowski z Kopalni i Zakładów Chemicznych Siarki Siarkopol w Grzybowie.

Prezes Związku Ślązaków, Piotr Brzęk, wywodzący się ze starego śląskiego rodu górniczego – choć nie kontynuował tradycji górniczych z powodu rodzinnej traumy, związanej z poważnym wypadkiem, jakiemu uległ na kopalni Ziemowit jego ojciec – bardzo serdecznie powitał gości, w szczególności górników. – Wiele śląskich rodzin pracuje na kopalniach i wiedzą, jaki to jest ciężki chleb. Każdego dnia schodząc na dół nie wiedzą, czy wrócą do domu. Dziękujemy im za ich trud i wysiłek. Z nimi wszyscy razem będziemy się bawili i czcili świąteczny dzień – powiedział Brzęk.

Konsul Generalny Piotr Janicki składając życzenia mówił o etosie pracy na Śląsku i śląskiej tradycji. – Chciałbym Państwu pogratulować. Cieszę się, że nie zapominacie, skąd jesteście i gwara śląska jest tu słyszalna. Zachowujcie pamięć, o tym skąd jesteście – apelował konsul Janicki.

Inwokację przed uroczystą kolacją oraz modlitwę za tych o tych, którzy pracowali pod ziemią, jak również i tych, którzy stracili życie w katastrofach i wypadkach górniczych odmówił ks. Waldemar Stawiarski.

Wspomnieniami o ciężkiej pracy w górnictwie podzielił się Tadeusz Gaweł, który przez 18 lat pracował w Kopalni Węgla Kamiennego Halemba w Rudzie Śląskiej – jednej z najgłębszych kopalni w Polsce. – Górnictwo jest bardzo trudną pracą. Kiedy zjeżdżałem na 1030 metrów, panowały tam bardzo ciężkie warunki: wysokie stężenie metanowe, bardzo wysoka temperatura. W niektórych wyrobiskach nie było w ogóle tlenu, nie było czym oddychać. W razie awarii mieliśmy ze sobą aparaty ucieczkowe, które pozwalały przez 90 minut na wyjście z danego wyrobiska – wspominał.

Gaweł mówił o awarii, podczas której wykonywaną pracę mógł przepłacić życiem. – Niestety nie zawsze wystarczały aparaty ucieczkowe. To zależało od sytuacji. Kiedy byliśmy w wyrobisku zabrakło tlenu, bo lutnia (rurociąg dostarczający tlen. przyp. red.) była zerwana. W pewnym momencie zaczęło mi się robić ciemno, nie potrafiłem wyjść z tego. Nadsztygar mnie chwycił i wyprowadził na świeże powietrze. Gdybym był tam sam, to bym został – opowiadał właściciel szpady górniczej, mianowany nią za zasługi dla górnictwa i odznaczony medalami.

W jego pamięci na zawsze pozostała katastrofa na Halembie, podczas której razem z kilkunastoma górnikami, zginął jego kuzyn, młody człowiek, ojciec trójki małych dzieci. Dlatego chce celebrować Barbórkę wspólnie z rodziną i przyjaciółmi.

Barbórkę obchodzą nie tylko górnicy wydobywający węgiel kamienny, ale wszyscy wykonujący zawody związane z poszukiwaniem paliw kopalnych. Dariusz Łącz z Kopalni i Zakładów Przetwórczych Siarki w Tarnobrzegu, który po szkole przez 10 lat pracował na różnych wydziałach przy przeróbce siarki, opowiadał: – Kopalnia siarki jest dosyć młoda i różni się od kopalni węgla. Powstała w 1956 roku w Machowie. Tam były pierwsze odkrycia. Siarka jest złożem szkodliwym przez wydobywanie się siarkowodoru. Pierwsi górnicy z kopalni siarki przejęli tradycję Barbórki od górników ze Śląska.

Wywiady z gośćmi, relacjonując górnicze wydarzenie przeprowadzała Jadwiga Rup współprowadząca audycję ,,Na śląskiej fali”. Barbary z okazji imienin otrzymały prezent-niespodziankę: czerwoną różę i butelkę szampana. Obecnym podczas uroczystości górnikom w mundurach galowych uroczyście wręczono „kwaretkę bez wurstu i cygaret”. Pozostali mieli szansę wygrać atrakcyjne nagrody w wielkiej loterii fantowej. Do tańca znane przeboje w górniczej aranżacji zagrał Chicago Fantastic Band & DJ.

Tekst: Jola Plesiewicz

Zdjęcia: Dariusz Piłka

  • DAR_6371
  • DAR_6373
  • DAR_6376
  • DAR_6391
  • DAR_6394
  • DAR_6400
  • DAR_6403
  • DAR_6408
  • DAR_6409
  • DAR_6429
  • DAR_6430
  • DAR_6432
  • DAR_6435
  • DAR_6451
  • DAR_6470
  • DAR_6478
  • DAR_6480
  • DAR_6484
  • DAR_6492
  • DAR_6498
  • DAR_6503
  • DAR_6510
  • DAR_6517
  • DAR_6531
  • DAR_6540
  • DAR_6561
  • DAR_6586
  • DAR_6592
  • DAR_6608
  • DAR_6610
  • DAR_6626
  • DAR_6632
  • DAR_6633
  • DAR_6637
  • DAR_6640
  • DAR_6644
  • DAR_6648
  • DAR_6652
  • DAR_6658
  • DAR_6660
  • DAR_6678

REKLAMA

2091306434 views

REKLAMA

2091306733 views

REKLAMA

2093103192 views

REKLAMA

2091307014 views

REKLAMA

2091307160 views

REKLAMA

2091307304 views