Działająca w Chicago Fundacja Kultury Tatrzańskiej już po raz drugi zorganizowała Dzień Góralski w gościnnych progach Muzeum Polskiego. Tegoroczne niedzielne obchody przebiegały pod hasłem: „Święty Jan Paweł II w kulturze Podhala”. Miały one szczególny charakter, zbiegły się bowiem z proklamowanym przez gubernatora Raunera w ramach Miesiąca Dziedzictwa Polskiego Dniem Polskiego Górala obchodzonym 22 października.
Podczas uroczystego otwarcia prezes Fundacji Kultury Tatrzańskiej Bogdan Ogórek powiedział: – Mamy dzisiaj święto górala. Obchodzimy je już po raz drugi. W tym roku z dużą pompą. Świętujemy także ustanowienie Dnia Polskiego Górala w stanie Illinois, które zostało uchwalone tydzień temu i będzie obchodzone w czwartą niedzielę października w ramach obchodów Miesiąca Dziedzictwa Polskiego. W gościnnej muzealnej sali prezentujemy rękodzielnictwo, gra kapela, tańczą dzieci z zespołu Małe Tatry.
W imieniu kierownictwa muzeum licznie przybyłych gości powitali Richard Owsiany – prezes Muzeum Polskiego w Ameryce i dyrektor Małgorzata Kot. Wśród gości honorowych znalazła się Iwona Rummel-Bulska, wykładowca prawa na uniwersytecie w Nairobi oraz Csaba L. Zongor, prezes Polish Hungarian World Federation & Affiliates, który wręczył prezesowi Ogórkowi certyfikat honorowego członkostwa w tej polsko-węgierskiej organizacji.
Po części oficjalnej Andrzej Krzeptowski Bohac zagrał na rogu, oficjalnie rozpoczynając prezentację dorobku kultury Podhala. Z powodu ograniczeń przestrzeni była to tylko namiastka tego, czym może się pochwalić społeczność góralska w Chicago. Było jednak co podziwiać. Grażyna Baran-Cikowski i Zofia Bukowska-Kasjanowa recytowały swoje wiersze, rzeźbiarz Wojciech Krupa prezentował m.in. ręcznie wykonane drewniane szachy. Laureat nagrody im. Oskara Kolberga Stanisław Kulawiak ujawniał tajniki odlewania dzwonów, ozdobnych sprzączek do pasów góralskich, moździerzy i dewocjonaliów. Śliczne stroje regionalne w wykonaniu Anny Rafacz-Trebuni przyciągały panie, podziwiające ich kunszt Nie zabrakło także pochodzącego z Maruszyny na Podhalu świetnego lutnika Władysława Stopki, którego skrzypce cieszą się dużą popularnością. Sporą atrakcją było autentyczne krosno, na którym Kinga Truty-Pierwoła wykonuje ludowe wyroby. Malująca obok na szkle Anna Gąsienica-Szymków opowiadała o swojej pasji. – Malowanie na szkle jest bardzo popularne na Podhalu. Dzieci ucząc się tej sztuki, uczą się zarazem cierpliwości. Takiego obrazu nie można namalować w jeden dzień. Czasami trwa to tydzień, dwa, a nawet sporo dłużej. Główne motywy, jakie wykorzystujemy do nauki, to sceny podhalańskie. Dziewięciornik podhalański to popularny u nas kwiat, którego wizerunek znajduje się niemalże na każdym góralskim stroju. Są też oczywiście wizerunki papieża i Matki Boskiej – mówiła pani Anna.
Przez cały czas trwania imprezy grała kapela Tatry, a dzieci z zespołu Małe Tatry popisywały się swoimi umiejętnościami, wynagradzanymi przez publiczność gromkimi brawami. Nie zabrakło także góralskiej kuchni z jej przysmakami, bo jak zauważył Bogdan Ogórek: – Nie dałoby się tego obyć bez pełnego, sytego żołądka i spokojnego chłopa napitego.
Na zakończenie obchodów licytowano obraz namalowany przez dzieci.Wizerunek papieża Jana Pawła II na tle Tatr zmienił właściciela za sumę 100 dolarów. Uzyskane pieniądze zostaną przeznaczone na zakup farb dla młodych adeptów malarstwa.
Fundacja Kultury Tatrzańskiej to prężnie działająca organizacja, kultywująca i propagująca bogatą kulturę Podhala. Fundacja przygotowuje zawody sportowe, festiwal filmów góralskich, podtrzymuje podhalańskie tradycje wśród najmłodszych, prowadząc zajęcia z muzyki, rzeźbiarstwa, krawiectwa, kaletnictwa czy przędzalnictwa. Zespół taneczny fundacji Małe Tatry występuje na festiwalach folklorystycznych na terenie całego kraju, a dzieci wyjeżdżają na wakacje do Polski, by poznać kraj swoich rodziców i dziadków.
Tekst i zdjęcia: Artur Partyka
