Sekretarz stanu USA John Kerry powiedział w sobotę na spotkaniu ze swym irańskim odpowiednikiem Mohammadem Zarifem, że jego zdaniem w najbliższych dniach możliwe jest osiągnięcie postępu w sprawie zakończenia konfliktu zbrojnego w Syrii.
Szef amerykańskiej dyplomacji spotkał się w sobotę z Zarifem na marginesie odbywającej się w Nowym Jorku sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Dziennikarzom powiedział, że rozmowy między przywódcami politycznymi w najbliższych dniach mogą okazać się kluczowe w rozwiązaniu niektórych konfliktów.
„Ten tydzień postrzegam jako wielką szansę dla wszystkich chętnych krajów na odegranie ważnej roli podczas prób uregulowania niektórych trudnych kwestii na Bliskim Wschodzie” – powiedział Kerry dziennikarzom.
Konieczne jest „wypracowanie pokoju i drogi naprzód w Syrii, Jemenie (…), w regionie” – dodał.
Było to pierwsze spotkanie twarzą w twarz Kerry’ego i Zarifa od podpisania w lipcu porozumienia atomowego między Iranem a szóstką światowych mocarstw, z USA na czele.
Zarif oświadczył, że w dalszych rozmowach z Kerrym będzie się koncentrował przede wszystkim na kwestii wdrożenia przyjętego porozumienia, a jego kraj jest otwarty na dyskusję na odpowiednim forum o problemach regionu; wśród nich wymienił czwartkowy incydent podczas dorocznej pielgrzymki muzułmanów (hadżdżu) do Mekki, na skutek którego blisko 770 osób zginęło, a ponad 900 zostało rannych.
W piątek główna negocjatorka Białego Domu ws. Iranu Wendy Sherman powiedziała, że włączenie irańskich władz w rozmowy o Syrii, gdzie od ponad czterech lat trwa krwawa wojna domowa, „miałoby sens” w kontekście obecnych wydarzeń. Zwróciła jednak uwagę, że w samym Iranie pomysł ten napotyka opór, ponieważ kraj ten jest obok Rosji głównym sojusznikiem Damaszku.
USA wielokrotnie i bez sukcesu apelowały do Moskwy i Teheranu o wstrzymanie poparcia dla syryjskiego reżimu Baszara el-Asada.
W ostatnich dniach przedstawiciele władz krajów Zachodu, które dotychczas obstawały przy odsunięciu Asada od władzy, zaczęli sygnalizować gotowość do włączenia go w proces transformacji politycznej, jeśli rozwiązanie takie miałoby zakończyć konflikt zbrojny w Syrii.(PAP)
