Sarah Palin rozpoczęła poważną walkę o fotel prezydencki Stanów Zjednoczonych. W ramach wyścigu o najważniejszą pozycję w kraju, którego finał już w 2012 roku, Republikanka udała się z wizytą do Izraela, gdzie spotkała się z lokalnymi przywódcami.
Polityczna wizyta w Izraelu to cel wielu kandydatów Partii Republikańskiej, którzy marzą o tym, aby partia wytypowała ich do wyścigu o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych. Oprócz Sarah Palin do Izraela zawitali w ostatnich miesiącach tacy Rapublikanie jak Mitt Romney, Haley Barbour czy Mike Huckabee.
Gazeta Jerusalem Post podaje, że podczas swojej dwudniowej wizyty w Izraelu, Sarah Palin ma spotkać się m.in. z premierem Benjaminem Netanjahu.
Była gubernator Alaski oświadczyła, że podczas spotkania z izraelskimi politykami zamierza poruszyć kwestie kluczowe dla tego kraju, przed którym stoi wiele wyzwań.
Republikańska polityk znajduje się w podróży już od kilku dni. Przed wizytą w Izraelu udała się do Indii, które również uważa za ważnego partnera politycznego USA. To właśnie w Indiach, podczas dorocznego zgromadzenia indyjskich elit polityczno-gospodarczych (India Today Conclave), Sarah Palin wygłosiła w sobotę przemówienie w dość oskarżycielskim tonie, krytykując tym samym administrację Baracka Obamy za opieszałą reakcję w sprawie Libii. Była gubernator podkreślała również wagę dobrych stosunków Indii z USA, jednak podczas panelu, kiedy dziennikarze mogli zadawać jej pytania, skupiała się głównie na temacie amerykańskich wyborów prezydenckich w 2012 roku.
Eksperci podkreślają, że Sarah Palin musi w swojej kampanii poświęcać dużo uwagi właśnie stosunkom międzynarodowym. W ostatniej kampanii wyborczej wielokrotnie bowiem zdradziła, że polityka zagraniczna nie jest jej najmocniejszym punktem. Wizyta Palin w Indiach i Izraelu mają zaprzeczać jej dotychczasowemu wizerunkowi .
AS
