Republikański polityk pod wpływem opinii publicznej zdecydował się jednak na ujawnienie zeznań podatkowych za ostatni rok. Kandydat na prezydenta w 2011 roku zarobił 13,7 mln dol., od których zapłacił 1,94 mln podatku (14,1 proc.)
Prawie wszystkie dochody Romneya, to odsetki od zainwestowanego kapitału. Majątek polityka szacowany jest na ćwierć miliarda dolarów. Warto przypomnieć, że wcześniej pod naciskiem mediów, kandydat ujawnił zeznanie za 2010 rok i prognozy na rok 2011, które w lutym zakładały dochód rzędu 21 mln. dolarów.
W piątek prawnicy Republikanina ujwanili także, że w latach 1990-2009 państwo Romneyowie płacili średnio 20 proc. podatku. W żadnym ze wskazanych lat nie zapłacili mniej niż 13,66 proc. Jednak wglądu w rozliczenia z ostatnich 20 lat nie upubliczniono.
Według sztabu, małżeństwo Romneyów przekazało ponad 4 mln dol. na cele charytatywne (z czego milion w gotówce na Church of Jesus Christ of Latter Day Saints, kościół mormoński, którego członkiem jest Romney); 200 tys. otrzymała fundacja Tyler, która pomaga rodzinom z dziećmi z padaczką.
Obserwatorzy sceny politycznej oceniają, że ujawnienie na półtora miesiąca przed wyborami rozliczeń podatkowych (i to tylko z ostatnich dwóch lat) jest dowodem na panikę w sztabie Romneya. Być może zmianę decyzji (wiosną tego roku polityk zastrzegał się przed upublicznieniem swoich dochodów i płaconych od nich podatków) wymusiły na nim najnowsze sondaże odnotowująca średnio pięcioprocentową przewagę Baracka Obamy.
tz
