Małe prywatne samoloty są potencjalnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych. Maszyny mogą być wykorzystane przez terrorystów do przeprowadzenia spektakularnych zamachów.
FBI oraz Administracja Bezpieczeństwa Wewnętrzego (Homeland Security Administration) ostrzegają o możliwości ataku terrorystycznego przy wykorzystaniu awionetek – informuje agencja AP.
W wydanym w piątek biuletynie napisano, że nie ma wprawdzie konkretnego zagrożenia, jednak wiadomo, że Al-Kaida od dawna planuje wykorzystanie małych samolotów do ataku terrorystycznego. Stan podwyższonej czujności zaleca się szkołom pilotażu oraz instruktorm latania.
Według posiadanych przez oba organy bezpieczeństwa wewnętrznego danych Al-Kaida przy użyciu małych samolotów wypełnionych materiałami wybuchowymi dokonać zamachu, który pochłonąłby wiele ofiar a tym samym przyciągnął uwagę mediów. Zdaniem FBI członkowie Al-Kaidy szukają sprzyjających im Amerykanów i Europejczyków, którzy zarówno udzielą terrorystom lekcji latania, jak i pomogą w wypożyczeniu awionetek.
Czytaj także: Rocznica 9/11: nie ma zagrożenia, ale trzeba zachować ostrożność
– Mimo, że nie mamy aktualnych, wairygodnych informacji ani danych wywiadowczych, co do bezposedniego ataku, to jednak wiemy, że taki jest planowany – napisano w biuletynie.
Nasilone kontrole oraz czujność zaleca się w kontekście zbliżającej się 10 rocznicy zamachów na Worl Trade Center.
Zagrożenie ze strony ataku lotniczego dokonanego przez Al-Kaidę jest od lat przedmiotem stałego zagrożenia. W 2002 roku wykryto spisek, który miał doprowadzić do uderzenia samolotami-bombami w amerykańskiokręt wojenny w Zatoce Perskiej. Rok później udaremniono podobny atak na ambasadę amerykańską w Karaczi w Pakistanie.
RR