Funkcjonariusze biura szeryfa hrabstwa Maricopa w Arizonie zatrzymali w 6-letnią dziewczynkę i przekazali ja służbom imigracyjnym. Dziecko znajdowało się w furgonetce z 15 nielegalnymi imigrantami. Do zatrzymania sześciolatki doszło zaledwie kilka godzin po tym, jak prezydent Obama ogłosił, że młodzi nielegalni imigranci nie muszą obawiać się deportacji.
Do aresztowania grupy 15 nielegalnych imigrantów doszło w miniomny piątek na terenie hrabstwa Maricpoa. Jego szeryf, Joe Arpaio słynnie z bezwględnego podejścia do nielegalnych imigrantów i częstych aresztowań.
Przedstawiciele biura szeryfa przekazali dziewczynkę agentom Urzędu ds Imigracji i Ceł, a ci oddali ją pod opiekę wydziału ds uchodźców Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej – poinformowała rzeczniczka ICE Amber Cargile.
Dziewczynka twierdzi, że podróżowała bez opieki dorosłych i pochodzi z Salwadoru. Znajdujące się w zatrzymanej furgonetce pochodziły z różnych krajów i zmierzały do stanów Nowy Jork, Kalifornia i Teksas. Imigranci podróż zakończyli jednak w więzieniu hrabstwa Maricopa.
Aresztowanie sześciolatki w kilka godzin po tym, jak prezydent Obama ogłosił, ze młodzi nielegalni imigranci, którzy przybyli do USA przed ukończeniem 16 roku życia i nie złamali prawa nie muszą obawiać się deportacji, wywołało w środowiskach imigrantów duże poruszenie.
Zobacz: Barack Obama wydał zakaz deportowania młodych nielegalnych
Szeryf Joe Arpaio, przeciwnik łagodniejszego traktowania nieudokumentowanych imigrantów zapewnia, że aresztowanie dziecka nie miało żadnego politycznego podtekstu. Szeryf zapewnił, że będzie stosował się do nowych wytycznych z Waszyngtonu, ale jednocześnie zamierza egzekwować stanowe przepisy regulujące kwestie imigracyjne.
Sąd Najwyższy niebawem podejmie decyzję w sprawie konstytucyjności kontrowersyjnej ustawy SB1070 przyjętej w 2010 roku przez władze Arizony. Daje ona lokalnym organom ścigania prawo kontrolowania statusu imigracyjnego zatrzymanych osób i zatrzymywania osób przebywających na terenie USA nielegalnie.
Nie wiadomo na razie co stanie się z sześciolatką i czy zostanie ona deportowana. Wiele wskazuje jednak na to, że zostanie ona w USA.
Według raportu Associated Press zjawisko nielegalnej imigracji wśród nieletnich drastycznie nasiliło się w ostatnich miesiącach. Tylko w marcu pogranicznicy zatrzymali 1390 dzieci przekraczających granice USA-Meksyk. Większość z nich po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy departamentu Bezpieczeństwa Narodowego trafia pod opiekę Biura ds. Uchodźców podległego Departamentowi Zdowia i Opieki Społecznej. Za ich pobyt na terenie USA płaca amerykańscy podatnicy. Obrańcy praw człowieka uważają, że odsyłanie dzieci do krajów, z których uciekły, byłoby „niehumanitarne”.
mp
