Amerykańskie Centrum Profilaktyki i Walki z Chorobami (CDC) opublikowało raport na temat nastoletnich ciąży. Według rządowej organizacji liczba porodów u amerykańskich nastolatek jest rekordowo niska. Nastoletnich mam jest w USA aż o 9 proc. mniej niż 70 lat temu.
Autorami raportu sporządzonego na zlecenie Centrum Profilaktyki i Walki z Chorobami są doktor Brady E. Hamilton i Stephanie J. Ventura.
Opublikowany w kwietniu dokument kolejny rok z rzędu potwierdza, że liczba porodów u amerykańskich nastolatek znów spadła. W 2010 roku w grupie liczącej tysiąc badanych statystyczne 34,3 nastolatek w wieku od 15 do 19 lat urodziło dziecko. To o 44 proc. mniej niż w 1991 roku.
Według szacunków CDC w 2010 w USA na świat przyszło 367,752 dzieci, których matki miały od 15 do 19 lat. Co ciekawe, jedyny rok, kiedy nastoletnich ciąż w USA było mniej, to 1946. Wówczas odnotowano 322,380 urodzeń wśród nastolatek.
Jednym z najważniejszych punktów badania dr Hamilton i Ventura jest fakt, że spadek liczby nastoletnich ciąż dotyczy mniejszości etnicznych, w tym Latynosów. Wciąż jednak są oni grupą, w której występuje największa liczba nastoletnich ciąży. W 2010 roku na grupę 1000 Latynosek w wieku od 15 do 19 lat przypadło statystyczne 51,5 urodzeń. W 1991 roku było ich aż 181.
Opisywana tendencja utrzymuje się we wszystkich stanach, jednak dokładna mapa potwierdza, że największa liczba nastoletnich matek zamieszkuje południowe stany, takie jak Teksas, Arizona, Nowy Meksyk, Oklahoma czy Arkansas.
Spadek liczby urodzeń wśród nastolatek wpisuje się w powszechny trend społeczny w Stanach Zjednoczonych. W grudniu 2011 roku Biuro Spisu Powszechnego alarmowało, że od kwietnia 2010 do lipca 2011 roku populacja Amerykanów zwiększyła się o jedyne 2,8 miliona osób, co jest najgorszym wynikiem od 1940 roku.
AS
Zobacz także:
