Grożącej „wyrównaniem rachunków” z dyrekcją szkoły nauczycielce z nowojorskiego liceum postawiono zarzuty gróźb o charakterze terrorystycznym. W miniony piątek policja aresztowała 34-letnią Sabrinę Milo z Fort Hamilton High School z Brooklynu.
Sabrina Milo odgrażała się, że przyniesie do szkoły broń, aby wyrównać rachunki. Zdarzenie przypomniało wszystkim o masakrze, która wydarzyła się 12 lat temu w Kolorado.
Kobieta groziła, że broń, którą ma zamiar wnieść na teren placówki ma jej posłużyć do tego, by w końcu „zrobić to, co należy”. Współpracownicy Milo twierdzą, że jest ona osobą wybuchową, dlatego woleli nie sprawdzać czy jej słowa zamienią się w czyny.
Nie jest to pierwszy w szkole incydent z udziałem awanturniczej nauczycielki sztuki. Wcześniej zawieszono ją za bicie ucznia po rękach linijką. Jednakże zdania na temat tego właśnie zdarzenia są podzielone. Według niektórych uczniów, zostało ono niepotrzebnie wyolbrzymione; ich zdaniem nauczycielka jest wśród nich bardzo lubiana.
Mąż Milo, Lee Andrews, były wojskowy, ma łatwy dostęp do broni, stąd obawy, że pogróżki nauczycielki mogą okazać się realne.
Po tragedii z 20 kwietnia 1999 w Columbine High School władze bardzo poważnie traktują wszelkiego rodzaju pogróżki. Przypomnijmy, że 12 lat temu dwaj uczniowie Eric Harris i Dylan Klebold zastrzelili 12 rówieśników i nauczyciela, ponadto ranili 24 inne osoby a następnie popełnili samobójstwo.
Sąd dla Sabriny Milo wyznaczył kaucję wysokości 100 tys. dolarów.
MK