REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaNa bieżącoProkuratura: skazać oskarżonych ws. zabójstwa Papały; obrona – uniewinnić

Prokuratura: skazać oskarżonych ws. zabójstwa Papały; obrona – uniewinnić

-

15 lat więzienia dla Ryszarda Boguckiego i 8 lat dla Andrzeja Z., ps. Słowik – to żądania prokuratury wobec oskarżonych o nakłanianie do zabójstwa b. szefa policji gen. Marka Papały w 1998 r. Obrona chce ich uniewinnienia. Wyrok zapadnie w najbliższych dniach. 

Sędziowie Ireneusz Szulewicz (2L), Paweł Dobosz (C) oraz ławnicy na sali Sądu Okręgowego w Warszawie, gdzie 22 bm. rozpoczęło się wygłaszanie mów końcowych w procesie o zabójstwo gen. Marka Papały fot. Radek Pietruszka/PAP
Sędziowie Ireneusz Szulewicz (2L), Paweł Dobosz (C) oraz ławnicy na sali Sądu Okręgowego w Warszawie, gdzie 22 bm. rozpoczęło się wygłaszanie mów końcowych w procesie o zabójstwo gen. Marka Papały fot. Radek Pietruszka/PAP

W poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Warszawie dwoje warszawskich prokuratorów i jeden z obrońców wygłosiło mowy końcowe w tym trwającym od lutego 2010 r. procesie.

REKLAMA

Bogucki oskarżony jest o obserwowanie miejsca zabójstwa Papały i bezskuteczne nakłanianie w 1998 r. za 30 tys. dolarów gangstera Zbigniewa G. do zabicia b. szefa policji. “Słowika” oskarżono zaś o nakłanianie za 40 tys. dolarów płatnego zabójcy Artura Zirajewskiego, ps. Iwan, do zabójstwa Papały. Według stołecznej prokuratury sprawcy zabójstwa Papały kierowali się “motywem finansowym”.

“Losy tego procesu, a wcześniej śledztwa, były burzliwe. Na pewno sprawa ta zapisze się w annałach polskiego wymiaru sprawiedliwości” – powiedziała na początku swej mowy prokurator Elżbieta Grześkiewicz z Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. Dodała, że “po raz pierwszy w historii III RP ofiarą zabójstwa padł generał polskiej policji zaledwie kilka miesięcy po opuszczeniu stanowiska komendanta głównego policji w czasie, gdy przygotowywał się do zajęcia stanowiska oficera łącznikowego w Brukseli”.

W swoim wystąpieniu prok. Grześkiewicz omówiła wątek spotkań gangsterów dotyczących planów zabójstwa Papały. W mowach prokuratorów padały nazwiska najsłynniejszych polskich gangsterów: ”Pershinga”, “Baraniny”, “Nikosia” oraz polonijnego biznesmena z USA Edwarda Mazura, nadal podejrzanego w łódzkim śledztwie o zlecenie zabójstwa Papały. Jego ekstradycji do Polski pod tym zarzutem odmówił sąd w Chicago, uznając obciążające go zeznania “Iwana” za niewiarygodne. Łódzka prokuratura nie podjęła jeszcze decyzji, co dalej z zarzutami wobec Mazura.

Tymczasem w 2012 r. łódzka prokuratura apelacyjna ujawniła, że – według jej ustaleń opartych na zeznaniach świadka koronnego Roberta P. – do zabójstwa Papały doszło w wyniku napadu rabunkowego gangu Igora Ł. – “Patyka”, a sprawcy zamierzali ukraść jego auto – daewoo espero. Podczas napadu “Patyk” miał oddać śmiertelny strzał do b. szefa policji. Zarzuty zabójstwa usłyszeli Igor M. (wcześniej Igor Ł. – zmienił nazwisko) i Mariusz M. W warszawskim procesie – w związku z tymi ustaleniami – doszło do rocznej przerwy, ale postawienie zarzutu m.in. “Patykowi” nie wpłynęło na zmianę stanowiska warszawskiej prokuratury, która oskarża Boguckiego i “Słowika”.

Odnosząc się do wersji śledczych z Łodzi, drugi z przemawiających prokuratorów, Jerzy Mierzewski powiedział sądowi, że jest ona “kompletnie niewiarygodna”. Podkreślił, że “wydaje się ona atrakcyjna na pierwszy rzut oka, ale po jej analizie nasuwa się wiele wątpliwości” – wymienił ich kilkanaście.

Zwrócił m.in. uwagę, że Robert P. złożył swe zeznania po 13 latach od zabójstwa oraz w “dziwnych okolicznościach”. Ujawnił, że w KGP zaproponowano P., że albo zostanie świadkiem koronnym, albo trafi do więzienia – wcześniej nakłaniano do tego podejrzanego dziś Mariusza M. “Robert P. dostał kwadrans do namysłu” – podkreślił Mierzewski. Wskazał też na liczne nieścisłości w jego zeznaniach.

Robert P. – jak relacjonował prokurator – miał m.in. zeznać, że po strzale na parkingu “Patyk” i M. przebiegli obok niego, a jeden krzyknął: “Uciekaj, bo jest przypał”. Jednak, jak wskazał Mierzewski, po tym zdarzeniu grupa “Patyka” w następnych dniach kontynuowała przestępczą działalność, żaden z jej członków nie zmienił miejsca zamieszkania, nie ukrywał się. Mężczyzn podobnych do członków grupy – jak zaznaczył prokurator – nie widział nikt ze świadków wokół miejsca zabójstwa.

“Z zeznań członków grupy wynika, że samochód typu espero nie był w żaden sposób dla nich atrakcyjny. Sam Robert P. nie potrafił wskazać innego przypadku, żeby grupa dokonała kradzieży daewoo espero” – dodał prokurator.

Prokurator przypomniał, że efektem łódzkiego śledztwa było również zapoznanie się przez sąd z opowieściami innego świadka koronnego Piotra K. ps. Broda. “Fałszywość zeznań składanych przez Piotra K. była tak oczywista, że prokuraturze nie pozostało nic innego, jak wyłączenie materiałów w zakresie składania przez niego fałszywych zeznań i przekazanie ich Prokuraturze Okręgowej w Katowicach, gdzie K. uzyskał status świadka koronnego” – powiedział Mierzewski.

Jest zbrodnia, musi być i kara, proszę sąd o sprawiedliwość; proces miał wskazać winnych i moim zdaniem tak się stało – mówiła przed sądem wdowa po zamordowanym – Małgorzata Papała. “Śmierć męża była i jest dramatem, który trwa cały czas przez 15 lat. To niekończące się pasmo bólu, upokorzeń, oszczerstw i pomówień. Ta trauma trwa nadal. Nie dane jest nam zapomnieć i ukoić ból” – powiedziała. Potwierdziła, że w dniu zabójstwa widziała Boguckiego na miejscu zbrodni. “Podtrzymuję swoje zeznania i dziś powtórzę to samo (…) wiem, kogo widziałam w dniu zabójstwa” – zaznaczyła.

Nie wyobrażam sobie wydania na podstawie tego materiału dowodowego wyroku skazującego, są granice absurdu – mówiła z kolei mec. Marta Smołka, broniąca Boguckiego. Dodała, że nie wiadomo, co w tej sprawie ma do powiedzenia polska prokuratura, jako instytucja.

“Wypadałoby powiedzieć, że prokuratorzy Grześkiewicz i Mierzewski popierają akt oskarżenia, ale czy byłoby tak samo, gdyby na tej sali stanął prokurator Jarosław Szubert z Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi?” – pytała mec. Smołka. “Jak sąd zamierza poczynić właściwe ustalenia, skoro trwa jeszcze śledztwo w sprawie; jak możliwe jest dokonanie ocen bez znajomości całości materiałów?” – dodała.

Mecenas wskazała ponadto, że obowiązkiem sądu “jest napiętnowanie nadużyć”, jakich – jej zdaniem – dopuszczono się w tej sprawie na etapie śledztwa. “Czas najwyższy zakrzyknąć: król jest nagi” – mówiła o materiałach mających obciążać jej klienta. Dodała, że Bogucki został “wrobiony” w sprawę zabójstwa gen. Papały.

Na środę sąd zaplanował wysłuchanie mów pozostałych obrońców. Wyrok w sprawie mógłby zapaść 26 lipca lub – w razie przedłużenia się mów obrony – w przyszłym tygodniu.

25 czerwca 1998 r. Papała został zastrzelony w Warszawie, w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. W toku śledztwa rozpatrywano kilkanaście wersji, przeprowadzono kilkaset przesłuchań świadków. Sprawę prowadziła najpierw Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. W 2009 r. śledztwo przekazano Prokuraturze Apelacyjnej w Łodzi; powołano nowy specjalny zespół prokuratorów. Prok. Mierzewski mówił w poniedziałek, że nie poinformowano go o powodach odebrania sprawy warszawskiej prokuraturze. Ostatnio łódzkie śledztwo przedłużono do końca października.

(PAP)

REKLAMA

2091192400 views

REKLAMA

2091192699 views

REKLAMA

2092989158 views

REKLAMA

2091192980 views

REKLAMA

2091193128 views

REKLAMA

2091193273 views