0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaNa bieżącoLiga damskich bokserów

Liga damskich bokserów

-

Takiego ciosu wizerunkowego świat amerykańskiego sportu nie otrzymał od dawna. National Football League, czyli liga futbolu amerykańskiego, przeżywa ostry kryzys. Chodzi nie tylko o skandale związane z użyciem przemocy przez dwóch gwiazdorów NFL. Coraz więcej mówi się o tym, że gra w profesjonalnej lidze – zwieńczenie marzeń milionów amerykańskich chłopców – może zakończyć się ciężkim kalectwem.

Próba zamiecenia pod dywan

REKLAMA

Ray Rice fot.Tannen Maury/EPA
Ray Rice fot.Tannen Maury/EPA

Skandale obyczajowe zdarzały się w NFL i wcześniej, tym razem jednak została przekroczona masa krytyczna. Zaczęło się od running backa Baltimore Ravens Raya Rice’a, który został wyrzucony z zespołu za to, że pobił swoją narzeczoną, notabene swoją dzisiejszą żonę. Kara wydawała się słuszna i adekwatna do okoliczności, ale przy okazji wyszło na jaw, że władze NFL od dłuższego czasu posiadały zapis wideo z brutalnego epizodu w windzie. Zachodziło podejrzenie, że sprawę usiłowano zamieść pod dywan. Oberwało się więc komisarzowi ligi Rogerowi Goodellowi, mimo że Rice stracił swoje dwuletnie zarobki w wysokości 9,5 mln dolarów. Krajowa Organizacja Kobiet wezwała nawet Goodella do natychmiastowej rezygnacji.

Jakby tego było mało, inny running back, tym razem z drużyny Minnesota Vikings, Adrian Peterson został oskarżony w Teksasie o znęcanie się nad swoim 4-letnim dzieckiem, które mocno obił. Klub nie pozwolił zawodnikowi na grę w minioną niedzielę, ale w poniedziałek już znalazł się on ponownie w głównym składzie. Gdy zrobił się skandal, po dwóch dniach został znów z niego wycofany. Nie zmienia to jednak faktu, że Peterson nadal pobierać będzie wynagrodzenie od Vikings i to w wysokości 691 tys. dol. tygodniowo. Gwiazdor z Minnesoty, uważany za jednego z najlepszych zawodników w lidze, zarabia bowiem, zgodnie z kontraktem, 11,75 mln dol. rocznie, a jego sześcioletni kontrakt opiewa na sumę 86 milionów dolarów. Petersona, w odróżnieniu od Rice’a, liga nie zawiesiła też w prawach zawodniczych. Ale i Rice, nawet jeśli nie zagra już ani razu w NFL, wyjdzie z tego obronną ręką. Na mocy kontraktu dostanie ok. 25 mln dol. z 35 mln, na które opiewa umowa.

To jednak tylko wierzchołek góry lodowej. W sierpniu aresztowano Raya McDonalda za użycie przemocy wobec ciężarnej narzeczonej. Gracz w dalszym ciągu występuje w San Francisco 49ers. Kolejny zawodnik Greg Hardy z Carolina Panthers odwołuje się od lipcowego wyroku skazującego za przemoc domową i też pojawia się na boisku. Tajemnicą poliszynela są też ekscesy futbolistów amerykańskich z drużyn uniwersyteckich, choć podlegają oni zupełnie innej jurysdykcji sportowej niż liga NFL. Ale to właśnie z college’ów wywodzą się przyszli gracze profesjonalnej ligi.

Urazowość odstrasza

Oprócz kwestii obyczajowych liga NFL próbuje także otrząsnąć się z szoku, jaki wywołały wyniki badań byłych futbolistów. Wiadomo było od dawna, że sezon ligowy trwa krótko, bo sport jest urazowy i wielu futbolistów i tak kończy go w gipsie albo z uszkodzonymi wiązadłami kolan. Ale dużo większym zagrożeniem są urazy głowy. Byli zawodnicy NFL są kilkakrotnie bardziej narażeni na demencję i inne schorzenia mózgu w starszym wieku niż osoby nieuprawiające tej dyscypliny sportu. Po tych badaniach wiele matek zdecydowało, że nie wyśle dzieci do lokalnych klubów futbolowych, ale wybierze inną mniej urazową dyscyplinę – europejską piłkę nożną.

[blockquote style=”4″]Wizerunek NFL i futbolu amerykańskiego jako dyscypliny kształtującej twarde, ale prawe charaktery, ostatnio mocno ucierpiał[/blockquote]

Wszystko to podważa wizerunek NFL i futbolu amerykańskiego jako dyscypliny kształtującej twarde, ale prawe charaktery oraz jako szansę na realizację American Dream – skończenie studiów (drużyny uniwersyteckie, gdzie wielu zawodników korzysta ze stypendiów sportowych) i zdobycie fortuny (NFL).

Sponorzy mogą tylko pogrozić palcem

Adrian Peterson fot.Larry W. Smith/EPA
Adrian Peterson fot.Larry W. Smith/EPA

Ten wizerunek skwapliwie zresztą podtrzymywali sponsorzy, promujący swoje produkty. Nic więc dziwnego, że teraz wpadli w panikę. Peterson od razu stracił kontrakty z dwoma firmami – Castrol oraz Nike, które nie chcą być kojarzone z przemocą domową. Radisson Hotels wymówili z kolei kontrakt Minnesota Vikings. Palcem pogroził nawet piwny gigant – Anheuser-Busch, producent Budweisera i Bud Light, który oświadczył, że przygląda się z uwagą działaniom NFL. „Nie jesteśmy usatysfakcjonowani sposobem, w jaki liga radzi sobie z problemem zachowań zawodników będących w sprzeczności z naszą kulturą korporacyjną i kodeksem moralnym” – napisał browarniczy gigant w oświadczeniu. Kolejnym krokiem mogłoby być już zerwanie kontraktu, choć to scenariusz mało prawdopodobny. Jeśli na sześć najbardziej oglądanych programów tv przez mężczyzn w przedziale wiekowym 18–49 lat aż pięć stanowią transmisje z meczów futbolu amerykańskiego, to nad rezygnacją z takiej okazji do promocji trzeba się mocno zastanowić. To przecież idealna grupa docelowa dla producentów piwa. NFL wie o tym doskonale.

Liga zapewne poradzi sobie z kryzysem, bo na jego przedłużaniu nie zależy nikomu. Chodzi przecież o ogromne pieniądze. NFL jest jedną z najbogatszych organizacji sportowych na świecie, a popularność tej dyscypliny w USA zapewnia świetną oglądalność meczów i skuteczność reklamy. NFL to wielomiliardowe przedsięwzięcie, choć teoretycznie – nienastawione na zysk. Z samych tylko praw do transmisji ściąga od stacji telewizyjnych 5 mld dol. rocznie. W sezonie na stadionach pojawia się ponad 17 mln widzów. Każdy z meczów kolejki przyciąga przed ekrany ponad 14 mln kibiców. Na same gadżety związane z futbolem Amerykanie wydają ponad 3 mld dol. rocznie. Nic więc dziwnego, że przy takiej oglądalności do futbolu nie przestaną ciągnąć bogaci sponsorzy. Dochody NFL ze sponsoringu przekraczają rocznie miliard.

Wyciszyć, zapomnieć, zarobić

Komisarz Roger Goodell już zadbał o to, co Amerykanie nazywają „damage control”. Zatrudnił trzy ekspertki jako konsultantki, które mają pomóc w ułożeniu programów i przepisów dotyczących walki z przemocą domową i napaściami na tle seksualnym. Ich działalność ma koordynować wiceprezes do spraw relacji społecznych i działalności filantropijnej NHL Anna Isaacson. Zapewne już wkrótce media wypełnią relacje o tym, jakimi dobrymi ojcami i mężami są zawodnicy uganiający się co niedzielę po boiskach w bojowych rynsztunkach za owalną piłką. Za futbolem amerykańskim stoją zbyt duże pieniądze do zarobienia, aby można było ryzykować. A damski boks? Przecież miliony – przyznajmy, uczciwie wypocone, bo konkurencja w drużynach NFL jest mordercza – zdobyte w tak młodym wieku mogą zawrócić w głowie nawet najlepszym! Futbolowa karuzela będzie toczyć się dalej, a o nazwiskach Rice czy Peterson świat szybko zapomni.

Jolanta Telega

[email protected]

Zdjęcie główne: Kadr z wideo, które zarejestrowała kamera przemysłowa w windzie. Rice wywleka nieprzytomną żonę z windy fot.TMZ Sport/YouTube

REKLAMA

2091328421 views

REKLAMA

2091328723 views

REKLAMA

2093125183 views

REKLAMA

2091329005 views

REKLAMA

2091329151 views

REKLAMA

2091329295 views