0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaMotoryzacjaPod maskę i na drogę

Pod maskę i na drogę

-

fot.BruceEmmerling/pixabay.com
fot.BruceEmmerling/pixabay.com

Kupujemy używany samochód. W ubiegłym tygodniu pisałem o oględzinach zewnętrznych pojazdu. Dziś o tym, na co zwrócić uwagę we wnętrzu samochodu. Zaglądamy pod maskę i zabieramy samochód na próbną jazdę.

Co sprawdzamy przy zimnym silniku
1. Odkręcamy wlew chłodnicy i sprawdzamy poziom oraz wygląd płynu. Niski poziom może świadczyć o nieszczelności układu, a zabrudzony płyn w chłodnicy wskazuje na zaniedbanie w prawidłowym serwisowaniu samochodu lub przeciekach pod uszczelką głowicy.
2. Oględziny instalacji elektrycznej. Warto zwrócić uwagę na stan instalacji elektrycznej. Jeżeli widzimy jakiekolwiek przeróbki instalacji, warto podejść do takiego samochodu z dużą rezerwą, ponieważ wróży to przyszły problem.
3. Stan filtru powietrza i obecność nalepek z datami wykonanych przeglądów samochodu pomagają w określeniu, w jaki sposób poprzedni właściciel dbał o samochód.

REKLAMA

Co sprawdzamy przy gorącym silniku
1.Wycieki oleju. Oglądając silnik, staramy się zwrócić uwagę na wszystkie możliwe wycieki. W tym celu zaglądamy pod samochód i przyglądamy się, czy nie widać śladów lub wręcz kałuży oleju. Pewne zabrudzenie olejem, zwłaszcza w okolicy filtra oleju, jest zjawiskiem naturalnym. W starszych samochodach pewne niewielkie wycieki oleju też nie mają większego znaczenia. Obecność większej kałuży pod samochodem oznacza kłopoty.

Jeżeli widzimy ślady oleju pod samochodem, staramy się określić, czy wyciek ten nie jest związany z pracą silnika, układu wspomagania kierownicy lub skrzyni biegów. W tym celu uruchamiamy silnik i sprawdzamy, czy pojawiają się krople oleju pod samochodem. Tego typu wyciek jest zwykle bardzo niebezpieczny i w szybkim tempie może zniszczyć silnik lub skrzynię biegów. Po starcie silnika przekręcamy kilkakrotnie koło kierownicy z jednego skrajnego położenia w drugie, a następnie sprawdzamy pod samochodem, czy nie widać świeżych śladów wycieku oleju z układu kierowniczego. Kolor oleju pod samochodem określa zwykle pochodzenie wycieku. Kolor czarny lub bardzo ciemny to olej silnikowy, kolor czerwony to olej ze skrzyni biegów, a olej koloru jasnego pochodzi na ogół z układu kierowniczego. Obecność płynu koloru zielonego świadczy o wyciekach z układu chłodzenia.

2.Wygląd oleju. Podczas sprawdzania poziomu oleju silnikowego należy zwrócić uwagę na jego kolor i wygląd. Olej silnikowy po pewnym czasie używania przybiera kolor czarny i jest to zjawisko normalne. Jeżeli rozgrzany olej silnikowy ma mocny zapach benzyny, świadczy to zwykle o problemie z układem zasilania silnika. Olej w automatycznej skrzyni biegów nie może mieć zapachu spalenizny, a jego kolor powinien być dosyć wyraźnie czerwony, a nie czarny. Olej ze wspomagania układu kierowniczego powinien być w odcieniu jasnym i przezroczystym, a nie ciemnym, bez śladów metalowych opiłków. Sprawdzamy wygląd systemu klimatyzacji – przewodów zasilających, kompresora i wymiennika. Jakakolwiek obecność oleju na tych zespołach może świadczyć o nieszczelności układu.

3. Osłuchanie silnika. Po uruchomieniu silnika przysłuchujemy się jego pracy. Zaraz po starcie zwracamy uwagę, czy nie słychać delikatnego, ale wyraźnego stukania, które z czasem zanika. Może ono być wywołane przez hydrauliczne popychacze (kompensatory luzu zaworowego) i zwykle występuje w silnikach z dużym przebiegiem. Podczas pracy silnika zwracamy uwagę na obecność mechanicznych stuków, które mogą się pojawić zwłaszcza podczas zwiększania obrotów. Jakiekolwiek stuki dyskwalifikują silnik i w praktyce – samochód. Prawidłowo wyregulowany silnik powinien pracować równo, bez wstrząsów i na ogół bez większych zmian obrotów. Jest normalnym zjawiskiem, że zaraz po uruchomieniu zimnego silnika obroty są dosyć wysokie. Po paru minutach obroty powinny jednak samoczynnie zejść do poziomu poniżej 1 tys. na minutę. Nierówna praca silnika może świadczyć o poważnych problemach technicznych samochodu.

4. Urządzenia dodatkowe. Przysłuchujemy się, czy nie słychać pompy wspomagania kierownicy w czasie pracy silnika. Charakterystyczny pisk przy skręcaniu kół do pozycji skrajnej jest jednak zjawiskiem normalnym. W samochodzie wyposażonym w klimatyzację włączamy ją i przysłuchujemy się pracy kompresora, który powinien pracować bez żadnych zgrzytów i pisków. Samoczynne włączanie się i wyłączanie kompresora jest zjawiskiem normalnym (jeśli nie następuje to zbyt szybko). Przysłuchujemy się również pracy alternatora (prądnicy), czy nie słychać jakiś nienaturalnych odgłosów.

Test drogowy

1. Sprawdzenie spalin. Po uruchomieniu silnika zwracamy uwagę na kolor spalin wydostających się z rury wydechowej. Jeżeli zaraz po uruchomieniu zimnego silnika widzimy spaliny koloru białego, jest to zjawisko normalne. Natomiast duża ilość białego dymu, utrzymującego się w czasie pracy nawet rozgrzanego silnika, świadczy o nieszczelności uszczelki pod głowicą, której wymiana jest zwykle dosyć kosztowna. Obecność czarnego dymu świadczy o problemach z układem paliwowym, zwłaszcza jeśli dym taki wydobywa się z rury przy starcie oraz przy każdym gwałtowniejszym zwiększeniu obrotów. Dym koloru niebieskiego po starcie oznacza zwykle obecność oleju w komorze spalania, to dowód na nieszczelność uszczelek zaworowych. Utrzymywanie się koloru niebieskiego podczas pracy silnika oznacza na ogół jego nadmierne zużycie.

2. Stan zawieszenia samochodu. W czasie testu drogowego, zwłaszcza przy prędkościach powyżej 50 mil na godzinę, zwracamy uwagę na drgania w kierownicy. Sprawdzamy, czy samochód nie ma tendencji do „ściągania” na jedną stronę i czy kierownica przy jeździe na wprost jest dokładnie „wycentrowana”. Staramy się znaleźć jakiś nierówny kawałek drogi i przejeżdżamy przez niego z małą prędkością, nasłuchując nienaturalnych, metalicznych odgłosów zawieszenia.

3. Stan układu napędowego. Jeżeli samochód wyposażony jest w automatyczną skrzynię biegów, zwracamy uwagę, czy biegi przełączają się łagodnie, bez wstrząsów i przy właściwej prędkości. Próbujemy zatrzymać samochód na chwilę i ruszyć z miejsca w celu sprawdzenia, czy skrzynia biegów przełączyła się na pierwszy bieg. W samochodzie z manualną skrzynią biegów sprawdzamy, czy wszystkie biegi wchodzą bez zgrzytów i nie wypadają, zwłaszcza przy ostrym przyśpieszaniu. Stan sprzęgła możemy sprawdzić przez próbę wyczucia luzu na pedale. Prawidłowo wyregulowane sprzęgło powinno mieć jedno lub dwucalowy luz w pedale. Drugi test, jaki możemy wykonać, polega na próbie przełączenia biegu z jedynki na bieg najwyższy (4 lub 5) i natychmiastowym naciśnięciu na pedał gazu. W żadnym wypadku nie powinien nastąpić poślizg sprzęgła, a więc obroty silnika nie powinny się zwiększyć bez zmiany prędkości samochodu.

4. Stan układu hamulcowego. W czasie hamowania samochodu nie powinniśmy słyszeć żadnego metalowego dźwięku tarcia dochodzącego z kół. Jakkolwiek wysoki metaliczny dźwięk (pisk) podczas hamowania może być zjawiskiem normalnym, to jednak hałasy dochodzące z kół to niedobry objaw. Jeżeli testujemy samochód, który długo nie był używany, zbyt głośne odgłosy tarcia przy hamowaniu są zjawiskiem normalnym (rdza) i powinny ustąpić po kilkakrotnym użyciu hamulców. Następną próbą hamulców jest gwałtowne hamowanie podczas jazdy na wprost. Samochód nie powinien mieć tendencji do zarzucania oraz zbytniego przechylania się do przodu.

5. Ogrzewanie i ochładzanie samochodu. Działanie nagrzewnicy sprawdzamy po kilku minutach po starcie. Prawidłowo działające ogrzewanie powinno dać nam ciepłe powietrze po mniej więcej pięciu minutach od chwili startu samochodu. Jeżeli po 10 minutach ogrzewanie nie działa, może to świadczyć nie tylko o problemie z nagrzewnicą, ale również z silnikiem. Jeżeli samochód wyposażony jest w klimatyzację, sprawdzamy, czy wychłodzenie nawet mocno rozgrzanego wnętrza następuje w ciągu kilku minut. Powodzenia!

Andrzej Babinicz

warszawiak z pochodzenia, wychowany w Bytomiu. Jest absolwentem Politechniki Warszawskiej wydziału MEiL. Pracował w Centralnym Biurze Projektów Bistyp w Warszawie. W 1979 r. wyemigrował do Chicago. Pracował m.in. dla Franka Bella – niezależnego dealera Fiata i MG. Po wycofaniu się fiata z rynku amerykańskiego od 1981 roku pracował dla firmy Chrysler. Od 1987 r. prowadził pogadanki motoryzacyjne w różnych polonijnych programach radiowych.W 1991 r. wydał poradnik zatytułowany: „Samochód w Ameryce”. W latach 1997-2016 prowadził ze swoim wspólnikiem Robertem Rogalskim salon samochodowy w Chicago. Poza samochodami jego pasją są podróże po świecie zwłaszcza do Afryki.
[email protected]

REKLAMA

2091285532 views

REKLAMA

2091285832 views

REKLAMA

2093082291 views

REKLAMA

2091286115 views

REKLAMA

2091286264 views

REKLAMA

2091286408 views