Polskie Stowarzyszenie Twórców Ludowych od 10 lat przyznaje nagrodę „Ludowego Oskara” za najciekawsze wydarzenia folklorystyczne. Nie wszystkim jednak ta nazwa przypadła do gustu i Amerykańska Akademia Filmowa, przyznająca hollywoodzkie Oskary, oficjalnie wystąpiła o odstąpienie z polskiej strony od określenia „Oskar”.
Nazwy polskiej nagrody broni prezes Stowarzyszenia Twórców Ludowych, Waldemar Majcher. Prezes tłumaczy, że wyróżnienie przyznawane jest ku czci Oskara Kolberga, XIX-wiecznego polskiego etnografa, który napisał około 10 tysięcy polskich pieśni ludowych.
Przez 10 lat swojego istnienia nagroda „Ludowego Oskara” – tablica z wygrawerowanym wizerunkiem Jezusa – przyznawana była artystom, muzeom i festiwalom ludowym.
Waldemar Majcher poinformował, że otrzymał list od Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej (Academy of Motion Picture Arts and Science), a właściwie od reprezentującej akademię firmy prawniczej Wardynski and Partners, która żąda zaprzestania używania w nazwie nagrody słowa „Oskar”. Prawnicy dodają, znak firmowy „Oskar” jest w Polsce chroniony prawem od 2000 roku.
Prezes STL kontruje, że polscy prawnicy redagują odpowiedź i zapowiada, że stowarzyszenie wyjaśni nieporozumienie i będzie bronić nazwy polskiego wyróżnienia.
– Wystraszył nas ten list, ale otrzymujemy liczne wsparcie – mówił Majcher agencji Associated Press, dodając, że członkowie stowarzyszenia są zdumieni, że „taka ogromna instytucja zainteresowała się tak skromnym projektem”.
Stowarzyszenie Twórców Ludowych powstało w Lublinie w 1968 roku i ma na celu propagowanie tradycji folklorystycznych w różnych dziedzinach życia.
Zobacz też: „W ciemności” Agnieszki Holland nominowany do Oskara
Czytaj raport: Narodziny gwiazdy
as
Zdjęcie na stronie głównej: kulturaludowa.pl i prayitno
