0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaKultura i RozrywkaWielki finał w wielkim stylu

Wielki finał w wielkim stylu

-

Efektownym chórem “Gloria all’Egitto” (chwała Egiptowi) z triumfalnej sceny opery “Aida” Giuseppe Verdiego zakończył się w ubiegłą sobotę 74. doroczny Grant Park Music Festival. Był to prawdziwy wielki finał w wielkim stylu.

Usłyszeliśmy wiele wspaniałych, słynnych chórów, m.in. ze “Śpiewaków norymberskich” i “Latającego Holendra” Ryszarda Wagnera, z “Fidelia” Ludwika van Beethovena, z “Borysa Godunowa” Modesta Musorgskiego, z “Carmen” George’a Bizeta i “Pajaców” Ruggiera Leoncavalla, choć z pewnością trzy ostatnie wywołały największy aplauz tłumnie zgromadzonej w Parku Milenijnym publiczności. To dramatyczny chór “Gira le cote” z opery Giacomo Pucciniego “Turandot”, chór żydowskich niewolników z “Nabucco” Giuseppe Verdiego i wielki chór z “Aidy” jako efektowne zakończenie koncertu i całego festiwalu.
Nie obyło się też bez niespodzianek. Otóż, kiedy orkiestra rozpoczęła grać przed słynnym chórem z “Nabucco”, nagle rozległo się przeraźliwe wycie syren wielu karetek pogotowia przejeżdżających po ulicy Michigan. Nie mogąc konkurować z tą niespodziewaną “muzyką” Carlos Kalmar zdecydował się na przerwanie koncertu, za co otrzymał oklaski wdzięcznej publiczności. Po około 2-minutowej przerwie chór już bez przeszkód wykonał “Va, pensiero”. To są niestety dodatkowe “atrakcje” koncertów na wolnym powietrzu, choć zwykle nie są one zbyt uciążliwe, a nawet czasami mają swój walor.

Każdego lata pół miliona ludzi ma niezwykłą okazję usłyszenia darmo pięknej i różnorodnej muzyki w Jay Pritzker Pavilion, w wykonaniu najlepszych artystów i znakomitej Orkiestry Parku Granta pod dyrekcją Carlosa Kalmara, obchodzącego w tym roku 10. rocznicę pierwszego koncertu podczas Festiwalu Muzycznego Parku Granta, i równie znakomitego chóru kierowanego przez Christophera Bella. W obecnym sezonie chór przygotowany został przez Renato Balsadonnę. W finale festiwalu wystąpił ponadto chór młodych śpiewaków Anima Young Singers of Greater Chicago (dawny The Glen Ellyn Children’s Chorus) kierowany przez Emily Ellsworth.

Carlos Kalmar mówi: “Grant Park jest najbardziej specjalnym miejscem, jakie znam. Podróżujemy razem w sensie artystycznym w bardzo dalekie miejsca. Mam wspomnienia z tylu wspaniałych muzycznych doświadczeń z tymi fantastycznymi muzykami”.

Prawdą jest, że ten dyrygent z pasją potrafi każdego roku wraz z Grant Park Orchestra stworzyć z letniego festiwalu muzycznego w Millennium Park jedną z największych atrakcji Wietrznego Miasta i prawdziwy muzyczny skarb i klejnot Chicago. Dodatkowo odbywają się tu próby, na które mogą “wyskoczyć” podczas lunchu ci, którzy pracują w mieście.

Artystyczny i generalny dyrektor festiwalu James W. Palermo ma rację mówiąc, że to, co oferuje miasto podczas letniego festiwalu, nie ma sobie równych, jeśli chodzi o koncerty na świeżym powietrzu. Najlepsza muzyka w znakomitym wykonaniu, w pięknym otoczeniu i z najlepszym na świecie nagłośnieniem.
Ale choć letni festiwal muzyczny skończył się, w sobotę 6 września o godz. 7:30 wieczorem odbędzie się w Jay Pritzker Pavilion darmowy niezwykły koncert “Stars of Lyric Opera in Millenium Park”. Wystąpi Lyric Opera Orchestra, którą poprowadzi sir Andrew Davis oraz soliści: Raymond Aceto, Nicole Cabell, Elizabeth De Shong, Natalie Dessay, Gordon Hawkins, Jonas Kaufmann, Dimitri Pittas i Amber Wagner.

W programie wspaniały wybór najpiękniejszych uwertur i arii, m.in. z “Carmen”, “Lakme”, “Rigoletta”, “Traviaty”, “Simona Boccanegry” i innych. Koncert transmitowany będzie przez stację radiową 98.7 WFMT od godz. 7:00 wieczorem.

Chicagowska Opera wystawi w nowym sezonie tak znakomite opery, jak: “Manon” Masseneta, “Poławiacze pereł” Bizeta, “Lulu” Berga, “Porgy and Bess” Gershwina, “Madame Butterfly” Pucciniego, “Tristan i Izolda” Wagnera, “Cavalleria rusticana” Mascagniego, “Pajace” Leoncavalla i “Uprowadzenie z Seraju” Mozarta. Warto zaznaczyć, że w tej ostatniej operze wystąpi Polka Aleksandra Kurzak w roli pokojówki Blondy.

Równie znakomicie zapowiada się sezon w Metropolitan Opera w Nowym Jorku. Zanim rozpocznie się właściwy sezon, 18 września odbędzie się specjalne wykonanie “Requiem” Verdiego dla uczczenia pamięci zmarłego tenora Luciana Pavarottiego, a 22 września – koncert galowy z udziałem takich gwiazd, jak Renne Fleming, Ramon Vargas, Thomas Hampson i Dwayne Croft. Koncert transmitowany będzie na Times Square.

Sensacyjną wiadomością jest występ w nadchodzącym sezonie w Metropolitan Opera polskiej śpiewaczki Ewy Podleś w roli La Cieca w operze “La Gioconda” Amilcare Ponchielliego obok Deborah Voigt w roli tytułowej. Ewa Podleś, dysponująca bardzo rzadkim i – jak sama mówi – prawdziwym kontraltem obejmującym ponad trzy oktawy, ostatni raz wystąpiła w Met w 1984 r. w “Rinaldo” Haendla. Od tej pory, mimo że śpiewa z wielkim powodzeniem w wielu teatrach operowych w Europie i USA, wszędzie wzbudzając zachwyt i autentyczny podziw publiczności i krytyków, nigdy nie została zaproszona do Met, ku zdziwieniu jej samej i entuzjastów jej wyjątkowego głosu. Niektórzy są zdania, że ta wspaniała śpiewaczka zasługuje na dużo większą rolę niż partia w operze “La Gioconda”, którą ma zaśpiewać w Met w nadchodzącym sezonie i zastanawiają się, dlaczego nie zaproponowano jej roli Orfeusza w operze Glucka “Orfeusz i Eurydyka”. Tę partię zaśpiewa znany kontratenor David Daniels. O tym, dlaczego Metropolitan Opera nie lubi Ewy Podleś, następnym razem.
Joanna Kmieć

REKLAMA

2091194522 views

REKLAMA

2091194821 views

REKLAMA

2092991280 views

REKLAMA

2091195102 views

REKLAMA

2091195248 views

REKLAMA

2091195392 views