0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaKultura i RozrywkaOprah ofiarą rasizmu? Nie chciano obsłużyć jej w szwajcarskim butiku

Oprah ofiarą rasizmu? Nie chciano obsłużyć jej w szwajcarskim butiku

-

Amerykańską królową talk-show, Oprah Winfrey spotkała przykra sytuacja w Zurychu. Jednej z najbogatszych kobiet show-biznesu odmówiono obsługi w butiku. „Ekspedientka stwierdziła, że nie sprzeda mi torebki, bo na pewno mnie na nią nie stać” – mówi Winfrey. Według niej cała sytuacja jest niczym innym jak przejawem rasizmu. 

Królowa talk-show, Oprah Winfrey. fot. Bill Ebbesen/Wikipedia
Królowa talk-show, Oprah Winfrey. fot. Bill Ebbesen/Wikipedia

Oprah Winfrey od lat niepodzielnie panuje amerykańską telewizją, goszcząc na ekranach milionów rodaków w porze największej oglądalności. Na autorskim talk show „Oprah” oraz wydawanym przez siebie magazynie lifestylowym „O” przez dwadzieścia lat zarobiła blisko 3 miliardy dolarów. Odkąd stworzyła własną telewizję OWN, jej majątek rocznie powiększa się o kwotę 300 milionów dolarów. Jak się okazuje, popularność Winfrey oraz informacje o stanie jej konta nie docierają do wszystkich zakątków globu. Dziennikarkę spotkał przykry incydent w jednym z butików w Zurychu, do którego wybrała się przed ślubem zaprzyjaźnionej piosenkarki Tiny Turner.

REKLAMA

„Wybrałam się do sklepu w Zurychu” – zaczyna opowieść gwiazda telewizji. „Nie miałam przyklejonych sztucznych rzęs, ale wyglądałam jak Oprah Winfrey. Miałam na sobie spódnicę od Donny Karan i sandałki, ale widocznie w tym mieście nikt mnie nigdy nie oglądał na ekranie” – kontynuuje.

Ku zdumieniu Winfrey, personel ekskluzywnego butiku Trois Pommes, w którym planowała nabyć kilka kosztownych drobiazgów odmówił jej obsługi twierdząc, że „na pewno i tak nie ma tyle pieniędzy w portfelu”. Dziennikarka parokrotnie prosiła ekspedientkę, by zdjęła z witryny torebkę za 38 tys. dolarów, którą wypatrzyła. Ta jednak pozostała nieugięta.

„Stwierdziła, że pokaże mi inny, tańszy model, bo na ten, który wybrałam i tak nie będzie mnie stać” – opowiada Oprah, po czym dodaje: „Oczywiście mogłam zrobić karczemną awanturę, ale byłam tak wzburzona, że chciałam jak najszybciej stamtąd wyjść”. Winfrey jest zdania, że ekspedientka wykazała się nie tyle brakiem kultury, co niechęcią wobec czarnoskórych.

Jeszcze tego samego wieczoru Oprah Winfrey stanęła oko w oko z właścicielką Trois Pommes – Trudie Goetz. Obie pani znalazły się na liście gości weselnych Tiny Turner. Dziennikarka usłyszała słowa przeprosin za incydent, jaki miał miejsce. Ponadto Goetz na łamach szwajcarskiej prasy wytłumaczyła swój personel, utrzymując, że całe zajście było jedynie „nieporozumieniem, które nie miało nic wspólnego z rasizmem”.

(PAP Life)

REKLAMA

2091299587 views

REKLAMA

2091299887 views

REKLAMA

2093096348 views

REKLAMA

2091300171 views

REKLAMA

2091300318 views

REKLAMA

2091300462 views