Stan Borys – od dawna nie widziany i nie słyszany w naszym mieście – pojawił się w ostatni weekend na scenie Teatru Chopina w ramach wieczoru poświęconego nagrodzonemu filmowi Iwony Sadowskiej „Miłość jak płomień” o tym legendarnym, jedynym w swoim rodzaju piosenkarzu, kompozytorze i poecie.
O zdobyciu przez polską dokumentalistkę II nagrody na festiwalu filmowym Los Angeles Cinema Festival of Hollywood informowaliśmy wcześniej, teraz można było obejrzeć jej dzieło, które od stycznia jest wyświetlane na ekranach polskich kin, a w maju weźmie udział w festiwalu w Cannes.
W chicagowskim spotkaniu obok bohatera filmu wziął udział znany i ceniony pianista jazzowy Marcin Januszkiewicz, którego krótki recital rozpoczął imprezę.
Jednym z wydarzeń artystycznych wieczoru było premierowe wykonanie przez Stana Borysa piosenki Marcina do słów Bolesława Leśmiana.
Po filmie, który w zamierzeniu jego twórczyni miał być kilkuminutowym reportażem o „Jaskółce uwięzionej”, najsłynniejszej piosence z repertuaru Stana, a rozwinął się w pełnometrażową opowieść o wewnętrznej wolności człowieka – artysta odpowiadał na pytania słuchaczy, którzy wypełnili kameralną salę teatru do granic jej pojemności.
Mówił o tym, jak PRL-owska cenzura uniemożliwiała przez dwa lata wykonywanie „Jaskółki”, o swojej niemożności pogodzenia się z narzuconymi mu ograniczeniami i o decyzji wyjazdu z kraju do Ameryki, jawiącej mu się zawsze jako wyjątkowe miejsce na świecie. Mówił też o miłości do obu krajów, jak do dwóch matek – tej, która urodziła, i tej, która bezpiecznie wychowała.
Przekonaliśmy się, że piosenkarz nie zmienił się od czasu powrotu do Polski – pozostał tym samym sympatycznym, łatwym w kontakcie, błyskotliwym i dowcipnym człowiekiem, jakiego znaliśmy przez dziesięciolecia jego życia i pracy w Chicago.
Zaspokoiwszy niemal bezgraniczną ciekawość widzów na temat jego przeżyć, doświadczeń, przemyśleń i opinii – Stan Borys podpisywał swoje nowe i dawne płyty, DVD z filmem „Wolność jak płomień” oraz tomik poezji „Co jest urokiem tego życia”.
Krystyna Cygielska
