W Thomas Masters Gallery można oglądać wystawę prac Michaela O’Brianta, chicagowskiego malarza, który ukończył studia w dziedzinie sztuk pięknych na Uniwersytecie Wschodniej Karoliny, a magisterium uzyskał na Uniwersytecie Wisconsin w Madison.
O’Briant uprawia malarstwo figuratywne, dalekie jednak od realizmu. Jego niemal monochromatyczne obrazy przedstawiają sylwetki ludzkie (na wystawie pokazano wyłącznie postacie kobiece) wykonane półprzezroczystą kreską z farby akrylowej i kleju. Postacie na większości obrazów powtarzają się – bądź w układzie symetrycznym, bądź w ustawieniu przypominającym figury w kartach.
Jak pisze artysta, pomysły postaci czerpie z fotografii – oryginalnych i znalezionych, a ich grupowanie jest wynikiem refleksji na temat samotności, często spotykanej w tłumie.
Szkicując „odnosi pozy figur do akcji oglądanych w magazynach i w telewizji” i stara się znaleźć delikatną równowagę między tajemnicą i otwartością. Jak mówi, „jeżeli publiczność wie zbyt dużo, magia może zostać zrujnowana, ale jeżeli wie za mało, może magii w ogóle nie zauważyć”.
Wystawa będzie otwarta do 30 września.
Po objrzeniu jej warto przejść do drugiej sali, gdzie od dłuższego czasu eksponowane są rysunki Magdaleny Abakanowicz, których wystawa odbyła się po otwarciu „Agory” polskiej artystki w Parku Granta.
Thomas Masters Gallery znajduje się przy 245 W. North Avenue, tel. (312) 440-2322. Jest otwarta od środy do piątku w godz. 12–6 wieczorem, w soboty 11–6, w niedziele 12–5 po południu.
Krystyna Cygielska
