W galerii sztuki Jezuickiego Ośrodka Milenijnego została otwarta wystawa malarstwa Wojciecha Madeyskiego, „Architectural Visions”. Są to architektoniczne wizje malarza, bądź – jeśli spojrzeć na to pod nieco innym kątem – malarskie wizje architekta. Bo Madeyski jest architektem i malarzem w jednej osobie.
W dużej sali wiszą obrazy przedstawiające miasto. Pierwsze wrażenie – bardzo nowoczesne miasto wieżowców z wieloma gotyckimi katedrami. „Wizje architektoniczne” są bowiem konfrontacją dwóch rodzajów krajobrazu miejskiego z różnych epok, albo dwóch światów – średniowiecznego, zdominowanego przez gotyckie katedry, symbolizujące potęgę Kościoła, i współczesnego, w którym smukłe i coraz wyższe – za sprawą rozwijających się technologii – wieżowce przyćmiewają wszystkie inne budowle i stanowią symbol pozycji ich właścicieli, przeważnie wielkich korporacji.
Sposób, w jaki obrazy zostały przedstawione widzowi, nie sugeruje konfrontacji. Katedry i współczesne pejzaże miejskie – te rzeczywiste i te zrodzone z wyobraźni artysty, nieskrępowanej wymogami technicznymi – wiszą obok siebie. Jedna z katedr sąsiaduje ze znajomym nam wszystkim widokiem ulicy chicagowskiego Downtown pod wiaduktem miejskiej kolejki „L” z charakterystyczną siatką cieni.
Są na wystawie obrazy wielobarwne i są monochromatyczne, czarno-białe. Wszystkie zostały wykonane tą samą techniką – emalii na płótnie.
Wojciech Madeyski opanował wiele technik malarskich, m.in. akwarele, oleje i pastele. Jednak najbardziej odpowiada mu ta rzadko spotykana metoda, zwalniającej artystę od używania pędzla.
Sposób jej stosowania zademonstrował niedawno podczas wernisażu swojej wystawy w Art Gallery Kafe. Naciągnięte na blejtram płótno jest ułożone poziomo, a artysta leje na nie farbę z plastikowego pojemnika z wąskim wylotem. Płynne linie są odbiciem ruchu ręki malarza i bezwładności lejącej się farby.
Najtrudniejsza jest praca przy obrazie czarno-białym. Kreskę wylewa się tylko jeden raz. Nie ma możliwości naprawienia pomyłki, zmiany koncepcji w trakcie powstawania obrazu, przemalowywania mniej udanych fragmentów. Trzeba od chwili rozpoczęcia pracy dokładnie wiedzieć, co się chce zrobić, i konsekwentnie realizować tę myśl od początku do końca.
Działalność Wojciecha Madeyskiego jako architekta w Chicago rozpoczęła się w 1966 r., kiedy przybył tu z Paryża razem z żoną Danutą, też architektem.
Wiele jego projektów zostało zrealizowanych w Stanach Zjednoczonych i za granicą, m.in. biurowiec przy 200 North LaSalle i Amoco Building Plaza w Chicago, także wiele budynków mieszkalnych.
Od początku również maluje i pokazuje swoje prace na wystawach grupowych i indywidualnych w galeriach amerykańskich i francuskich.
Ekspozycja w Jezuickim Ośrodku Milenijnym to jedno z najciekawszych wydarzeń artystycznych tego roku. Będzie czynna do 1 lutego, jest więc sporo czasu, aby zaplanować jej obejrzenie.
Krystyna Cygielska
JOM znajduje się przy 5835 W. Irving Park Rd., galeria jest otwarta od wtorku do piątku w godz. 3:30–8:30, a w soboty i niedziele od 9:30 rano do 8:30 wieczorem.
Inf.: tel. (773) 777-7000, wewn. 125.
