Zmarły w poniedziałek Fraanciszek Starowieyski, malarz, grafik, rysownik i kolekcjoner, był twórcą Teatru Rysowania – pokazu wirtuozerii rysunkowej, w trakcie którego przez kilka kolejnych dni tworzył ogromny obraz, na który składało się kłębowisko fantastycznych postaci, przeważnie hybryd ludzko-zwierzęcych.
Na zakończenie składał podpis, stylizowany na XVII-wieczną kaligrafię.
Podczas Teatru Rysowania miał zawsze na sobie te same białe płócienne spodnie, zamiast paska związane sznurem, z którego – jak twierdził – odcięto wisielca. Na nogawkach widniał spis wszystkich miejsc na świecie, w których odbywał się jego „teatr”.
Warto przypomnieć, że w 1996 roku artysta przyjechał z Teatrem Rysowania do Chicago. Według oryginalnego planu impreza miała się odbyć w Downtown, w Chicagowskim Centrum Kulturalnym, jednak organizatorzy postawili twardy warunek – w myśl przepisów miejskich nie wolno palić. Na to Starowieyski nie mógł się zgodzić, bo palił, również w trakcie kilkugodzinnych sesji rysowania.
Wtedy Jerzy Kenar zaproponował swoją przestronną Wooden Gallery, która okazała się znakomitym miejscem dla Teatru Rysowania. Polska i amerykańska publiczność miała niepowtarzalną okazję oglądać powstawanie rysunku, na którym – po złożeniu podpisu z datą 1696 (zawsze antydatował swoje prace o 300 lat) Starowieyski napisał: „Chaos przed zagładą w obecności jaja wieczności”.
Chicagowski pokaz był dwudziestym pierwszym z około trzydziestu spektakli Teatru Rysowania.
Krystyna Cygielska