Wśród wielu imprez kulturalnych w polonijnym Chicago, ta wyróżniła się ogromną liczbą zaproszonych talentów. W Café Prague w minioną sobotę można było spotkać polityków, biznesmenów i oczywiście artystów różnego autoramentu. Obrazy prezentowała Agnieszka Podczaszy, fotografie Kasia Kowalik, grafikę Blanka Wojcieszek, a gobeliny Małgosia Marczewska. To tylko wizualna część ekspozycji.
Po oficjalnym przywitaniu gości przez organizatorkę eventu Halinę Spiżowski oraz prowadzące wieczór Małgosię Ptaszyńską i Martę Almadovar, potoczyły się audio-wizualno występy. Wiersze przedstawili Andrzej Krzysztofiak (filmowo) i Radosław Kaczmarczyk. Zaśpiewali: Grażyna Kakrowska (z gitarą), Patrick Wąsewicz (z gitarą) i dr Krzysztof Kubik przy fortepianowym akompaniamencie Jarosława Gołembiowskiego. Zatańczyli Jola i Jakub Julewicz, a śliczne długonogie modelki zaproponowały jesienno-listne ubiory, bardziej artystyczne niż praktyczne, ale ten pokaz świetnie pasował do całości skomponowanej mozaikowo imprezy. Nie zabrakło makijażu artystycznego, którym upiększała chętne panie Ewelina Dobrowolska. Trzeba dodać, że średnia wieku artystów utrzymywała się w górnej granicy skali.
„Polish Art Show” zza stołu dla VIP-ów obserwowali chicagowscy radni, osoby reprezentujące miejscowych polityków (m.in. Karolina Żaczek z biura kongresmana Mike’a Quigley) i konsul Robert Rusiecki z małżonką.
Bogaty poczęstunek zasponsorował wynalazca leku i właściciel Nef-Ra Health Inc., Kazimierz Sobiech. A wszystko stało się po to, aby pokazać miastu Chicago, jak wielu zdolnych, utalentowanych, młodych i organizacyjnie prężnych artystów posiada chicagowska Polonia. Sądząc po energii, jaką włożono w taniec na kończącej imprezę dyskotece (którą tradycyjnie w Café Prague prowadzi DJ Andy), założenie organizatorki powiodło się.
Tekst i zdjęcia:
Bożena Jankowska
