0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

ArtPo na plenerze

-

W maju, już po raz czwarty,  Krucza Polana w Wisconsin byla świadkiem ciekawego wydarzenia artystycznego.  Stało się to możliwe dzięki gościnności gospodarzy Ewy i Tadeusza Żaczków, którzy co roku otwierają podwoje swojej posiadłości dla chicagowskich artystów z grupy ArtPo, funkcjonującej przy stowarzyszeniu Polish Woman Alliance of America.

 

REKLAMA

Spotykają się tam w relaksującej atmosferze odosobnienia i w otoczeniu pięknej przyrody, by odświeżyć swoje artystyczne zmysły i znaleźć inspirację do tworzenia czegoś nowego. Łatwo też wtedy o okazję do ciekawych rozmów,  wymianę doświadczeń i poglądów.

 

Tym razem przyjechało czternaścioro artystów, niektórzy z osobami towarzyszącymi, tak że zebrała się spora grupa. Nie każdy by zgadł, że przy takim nagromadzeniu osób o silnie rozwiniętych indywidualnościach atmosfera będzie bardzo miła, wręcz rodzinna, a tak właśnie się stało.

 

Tematy plenerów bywały do tej pory rozmaite, tym razem hasło brzmiało tajemniczo:  “Mandala”  (koło życia, świat, święty krąg).

 

Pełni zapału i werwy artyści rozeszli się od rana po okolicy, by tworzyć w skupieniu i ciszy. Przed każdym stanęło zadanie, by dotrzeć do swojej podświadomości i w narzuconej z góry formie okręgu zamknąć kompozycję, która dałaby wyraz  wnętrzu psychologicznemu.  I oto, to co najważniejsze, choć często słowami niewypowiedziane, znalazło wyraz w kolorach i kształtach. Powstały piękne mandale, a każda tak inna, jak jeden człowiek różni się od drugiego.

 

Malowanie mandali było bardzo interesujące, lecz tradycją plenerową ArtPo jest stwarzanie niekonwencjonalnych sytuacji artystycznych (happeningi, instalacje). Tym razem cała grupa zrobiła mandalę na wielkiej płachcie rozłożonej na ziemi. Pracowicie i w skupieniu, przez długi czas artyści malowali nie farbami,  lecz kolorowym piaskiem, wspólnie tworząc kompozycję. Było to bardzo wciągające zajęcie, a jego rezultatem stał się piękny, kolorowy kobierzec.

 

Ale na tym nie koniec. Przyszła pora na kulminacyjny moment. Wszyscy złapali leżący na ziemi materiał i powoli podnieśli go. Najmłodszy uczestnik (10-letni Jaś) zaczął od spodu pukać w środek kompozycji. Kolorowe ziarenka piasku zaczęły podskakiwać, najpierw  troszkę, a potem coraz wyżej, na koniec jednym zgranym ruchem wszyscy podrzucili do góry barwny obłok piasku i tak oto momentalnie misterna praca została nieodwracalnie, aczkolwiek efektownie (widać to na zdjęciach), zniszczona. Zgodnie z tradycją buddyjską miała to być lekcja, żeby się zbytnio nie przywiązywać do rzeczy, jak również przypomnienie, że wszystko w świecie przemija.

 

Owoce pleneru ArtPo, czyli piękne mandale, krótki film oraz zdjęcia dokumentujące przebieg pleneru będzie można obejrzeć na wystawie poplenerowej, która zostanie otwarta w Art Gallery Kafe w piątek 13 lipca o godzinie 7:30 wieczorem. Obrazy będą do obejrzenia w AGK przez cały miesiąc.

 

W plenerze wzięli udział (alfabetycznie): Agnieszka i Krzysztof Babiraccy, Iwona Darian, Małgorzata Góralczyk, Jadwiga Kapturska, Ewa Kostyrko, Urszula i Bogdan Leleń, Slawek Murawski, Marta i Ryszard Niziołkowie z Oliwią, Elżbieta Parker, Antoni Rosiek, Teresa Rozanacki-Gierwielaniec, Lidia Rozmus, Mariusz Sławecki, Kasia i Andrzej Szcześniewscy, Anna Tomaszewska, Ewa i Tadeusz  Żaczkowie z  Karoliną i Kasią, Tomkiem i Jankiem.

Kasia Szcześniewska

Fot.: Archiwum

REKLAMA

2091268918 views

REKLAMA

2091269219 views

REKLAMA

2093065678 views

REKLAMA

2091269500 views

REKLAMA

2091269646 views

REKLAMA

2091269793 views