O Polonii i Ameryce
Gdy analizujemy istotne dla Polski i Polonii Amerykańskiej wydarzenia ubiegłego roku to na czołowym miejscu należy z pewnością wymienić ujawnienie we wrześniu dokumentów dotyczących zbrodni katyńskiej z amerykańskich archiwów i tym samym naprawienie błędu, jaki popełnił prezydent Franklin Delano Roosevelt, który uznał, że dobre stosunki ze Stalinem są ważniejsze od prawdy o Katyniu i zamknął usta urzędnikom, badającym zbrodnię katyńską. Po latach od tamtych wydarzeń rząd USA za sprawą, posiadającej polskie korzenie, demokratycznej kongreswoman z Ohio Nancy Kaptur, Ambasady RP w Waszyngtonie i Kongresu Polonii Amerykańskiej, postanowił odtajnić i opublikować wszystkie dokumenty archiwalne dotyczące Katynia, łącznie z papierami Roosevelta.
Opublikowane przez Amerykanów dokumenty przemawiają na rzecz poglądu, że wyciszanie sprawy na najwyższych szczeblach rządu USA pomogło ukryć odpowiedzialność Sowietów za zamordowanie w 1940 r. 22 tys. polskich oficerów i innych więźniów w lesie katyńskim i w innych miejscach. Zdaniem historyków, którzy widzieli ujawnione dokumenty, najważniejszym – jak dotychczas – odkryciem są dowody wysłania do amerykańskiego wywiadu wojskowego zaszyfrowanych informacji o zbrodni przez dwóch amerykańskich jeńców wojennych pojmanych przez Niemców. Dotychczas dokumenty te nie były znane. Wynika z nich, że administracja prezydenta Franklina D. Roosevelta stosunkowo wcześnie dowiedziała się o sowieckiej zbrodni.
Cyfrowe kopie dokumentów, które dotyczą mordu NKWD na Polakach z 1940 r. , znalazły się na stronie Narodowych Archiwów USA . W skład ujawnionych dokumentów wchodzą m. in. akta Departamentu Stanu, Departamentu Obrony i armii Stanów Zjednoczonych dotyczące zbrodni katyńskiej, archiwa prezydentów Franklina Delano Roosevelta, Harry’ego Trumana i Dwighta Eisenhowera, amerykańskich komórek wywiadowczych, materiały z procesu norymberskiego oraz niemieckie materiały przejęte przez armię amerykańską w 1945 r. , w tym filmy i zdjęcia lotnicze Lasu Katyńskiego.
Część dokumentów – około tysiąca stron – zostało po raz pierwszy udostępnionych opinii publicznej. Reszta była już wcześniej dostępna dla badaczy i publiczności, chociaż w innej formie. Opublikowane dokumenty zgrupowano w 318 plikach. Są tam materiały ze zbiorów kilkunastu organów władz USA, w tym Kongresu, Departamentu Stanu, bibliotek-muzeów byłych prezydentów, agencji wywiadu wojskowego i CIA, Pentagonu i innych agend rządowych.
Ujawnienie i opublikowanie przez Stany Zjednoczone wszystkich dokumentów katyńskich z ich archiwów stało się okazją do apelu, jaki kongreswoman Marcy Kaptur oraz przedstawiciele Ambasady RP w USA wystosowali pod adresem Federacji Rosyjskiej, Białorusi i innych krajów o pełne odtajnienie wszystkich dokumentów dotyczących zbrodni katyńskiej i udostępnienie ich opinii publicznej.
Wojciech Minicz