O Polonii i Ameryce
Podczas gdy Kongres i Biały Dom pracują nad projektem reformy imigracyjnej, która ma zadecydować o dalszym losie 11 milionów nielegalnych imigrantów, władze imigracyjne kontynuują w najlepsze deportacje, nawet tych imigrantów, którzy weszli choćby w najmniejszy konflikt z prawem. Ale Immigration zdobył się też ostatnio na niezwykły krok wypuszczając z aresztów imigracyjnych w całym kraju masę imigrantów, najwyraźniej po to, by zaoszczędzić pieniędzy w związku z automatycznymi cięciami budżetowymi.
Żeby wypełnić plan deportacji urząd imigracyjny stosuje od pewnego czasu nową taktykę. Polega ona na analizowaniu stanowych danych dotyczących obcokrajowców, którzy otrzymali prawo jazdy, pod kątem popełnionych przez nich ewentualnych wykroczeń. Funkcjonariusze U.S. Immigration and Customs Enforcement (ICE) są też wysyłani na miejsca, gdzie lokalna policja rutynowo zatrzymuje kierowców, by sprawdzać przestrzeganie przez nich kodeksu drogowego. Gdy wśród zatrzymanych trafią się imigranci, są oni przekazywani agentom ICE. W ten sposób urząd imigracyjny może pochwalić się aresztowaniem większej liczby nielegalnych imigrantów i nieważne, że są wśród nich coraz częściej i tacy, którzy mają na swym koncie tylko stosunkowo niegroźne łamanie przepisów o ruchu drogowym, albo wręcz tylko przejście przez zieloną granicę. Agentom ICE idzie przede wszystkim o “wyrobienie normy”.
Administracja prezydenta Obamy uczyniła z deportowania imigrantów-kryminalistów główny filar swej polityki imigracyjnej, przy jednoczesnym poniechaniu działań mających na celu ujęcie i deportowanie tych imigrantów, którzy dopuścili się niegroźnych wykroczeń, stanowiących niewielkie zagrożenie bezpieczeństwa publicznego. Częstsze niż dotychczas, zatrzymywanie przez ICE imigrantów mających na swym koncie, co najwyżej, łamanie przepisów, było spowodowane ostrzeżeniem skierowanym do regionalnych biur ICE przez ich zwierzchników w Waszyngtonie, że w porównaniu z ubiegłym rokiem, spadła liczba zatrzymanych imigrantów-przestępców i w związku z tym powinni nasilić działania wymierzone w elementy przestępcze wśród imigrantów.
Gdy informacje o tym dotarły do American Civil Liberties Union sprawa stała się głośna. Rzeczniczka ICE oświadczyła, że reprezentowany przez nią urząd nie ma żadnych kwot imigrantów przeznaczonych do deportacji. Opracowuje wprawdzie co roku plan i cele działania, które mają tylko zapewnić, że ograniczone fundusze przyznawane przez Kongres na funkcjonowanie ICE zostaną odpowiednio wykorzystane. Rzeczniczka ICE odmówiła odpowiedzi na pytanie czy reprezentowany przez nią urząd przyjął nową taktykę działania w odniesieniu do nielegalnych imigrantów łamiących prawo.
Imigranci, którzy dopuścili się w przed 2010 rokiem określonych przestępstw, za które grozi im deportacja i próbowali dochodzić swych racji w sądzie twierdząc, że nie zostali ostrzeżeni przez swych adwokatów, iż przyznanie się do winy grozi deportacją, wnieśli ostatnio sprawę do Sądu Najwyższego. Orzekł on jednak, że nie przysługuje im prawo do apelacji.
W zakończonym we wrześniu roku budżetowym U.S. Immigration and Customs Enforcement deportował 225,390 imigrantów-kryminalistów, co stanowi rekord i znacznie przekracza docelową roczną kwotę 210,000 deportacji.
Wojciech Minicz
