O Polonii i Ameryce
Decyzja sądu w Monachium, który w ubiegłym tygodniu uznał urodzonego na Ukrainie Johna Demjaniuka winnym współudziału w morderstwie blisko 28 tysięcy żydów w hitlerowskim obozie koncentracyjnym w Sobiborze, odbiła się szerokim echem w światowych mediach. Podkreślano w nich , że ze względu na upływ czasu od II wojny światowej był to z pewnością ostatni proces zbrodniarza hitlerowskiego na taką skalę. I mimo, że w sprawie Demianiuka sprawiedliwości stało się zadość, to jednak przy okazji w niektórych mediach narażono ponownie na szwank prawdę historyczną i dobre imię Polski, nazywając Sobibór „polskim obozem koncentracyjnym”, czy też “obozem w Polsce”. A wystarczy przecież sięgnąć do powszechnie dostępnych opracowań historycznych, by dowiedzieć się, że SS-Sonderkommando Sobibor to nazwa niemieckiego obozu zagłady funkcjonującego w latach 1942-1943, w lasach w pobliżu wsi Sobibór, na lubelszczyźnie, w okupowanej przez hitlerowskie Niemcy Polsce.
Na sprawę zareagowała natychmiast Ewa Juńczyk-Ziomecka, Konsul Generalny RP w Nowym Jorku, która już wielokrotnie w przeszłości dowiodła, że jednym z jej priorytetów na stanowisku konsula jest obrona dobrego imienia Polski i Polaków. W otwartym liście do mediów konsul Ziomecka stwierdza, że w pełni zgadza się z tymi, którzy uważają, że wyrok jest spóźniony i nieadekwatny do popełnionych przez skazanego czynów, ale mimo to zaspokaja powszechne poczucie sprawiedliwości. ”Niepokoi mnie jednak brak wyczulenia tych mediów, które ponownie obraziły miliony Polaków w Stanach Zjednoczonych i na świecie przez powtarzane w doniesieniach oszczercze określenie”, polski obóz koncentracyjny” użyte w stosunku do nazistowskiego obozu śmierci w Sobiborze. W czasie II wojny światowej nie było polskich obozów koncentracyjnych ani polskich obozów śmierci. Te wszystkie straszliwe miejsca ogromnej ludzkiej tragedii były wybudowane, prowadzone i administrowane przez nazistowskie Niemcy. Jedyne obozy zagłady, jakie istniały, to nazistowskie, niemieckie obozy, z których część działała na terenie okupowanej przez Niemcy Polski. Jeżeli w doniesieniach na ten temat używa się słowa Polska to powinno stanowić ono część określenia okupowana przez nazistowskie Niemcy Polska.”
„Usilnie zalecam – pisze konsul Ziomecka, aby pracownicy mediów podążyli za przykładem San Francisco Chronicle, Wall Street Jour- nal, a ostatnio także New York Times’a, bowiem gazety te w swych podręcznikach dla redaktorów zabraniają używania błędnego określenia „polski obóz koncentracyjny”.
Z opinią konsul Ziomeckiej zgadzają się przedstawiciele żydowskiej organizacji obrony dobrego imienia – Anti-Defamation League. Todd Gutnick, dyrektor ADL do spraw kontaktów z mediami, stwierdził, że organizacja ta w pełni popiera wysiłki rządu RP zmierzające do tego, by przy nazwach obozów koncentracyjnych podkreślano, że były one wybudowane i prowadzone przez nazistowskie Niemcy. Określenie ”polskie obozy” implikuje, że zostały one zbudowane w imieniu narodu polskiego, co jest absolutną nieprawdą, dodał Gutnick.
Wojciech Minicz
