W końcu dobre wiadomości z rynku budowlanego. W czerwcu tego roku wydano o 16,7 proc. więcej pozwoleń na budowę nowych domów niż w porównywalnym okresie roku ubiegłego. Ale to nie koniec dobrych wiadomości.
Liczba rozpoczętych inwestycji w zakresie budowy domów mieszkalnych wzrosła w czerwcu do 629 tys. w ujęciu rocznym, z 549 tys. w maju po korekcie – podał we wtorek w spcjalnym komunikacie Departament Handlu.
Było to znacznie lepiej, niż spodziewali się analitycy którzy szacowali, że liczba rozpoczętych, nowych inwestycji wyniesie 575 tysięcy.
Liczba wydanych nowych pozwoleń na budowę, czyli wskaźnik aktywności w przyszłości w tym sektorze, wzrosła do 624 tys. z 609 tys. poprzednio po korekcie. Ponownie dane te są lepsze niż przewidywali eksperci rynku, którzy spodziewali się liczby nowych pozwoleń na poziomie 595 tysięcy.
Opublikowane dane są najlepszymi na przestrzeni minionych sześciu miesięcy. Drgnęło także na rynku wtórnym. Sprzedaż istniejących domów w czerwcu skoczyła o 2,9 proc. do poziomu 4,9 mln.
Jednak mimo oznak ożywiena, rynek obrotu nieruchomości w USA znajduje się w zapaści. Ciągle największą jego bolączką jest liczba odbieranych przez banki domów oraz wysoko stopień bezrobocia. Deweloperzy, którzy podjęli ryzyko rozpoczęcia nowych inwestycji zmagają się niejednokrotnie z nowymi, znacznie zaostrzonymi zasadami przyznawania pożyczek budowlanych.
RR