1,1 mln dolarów – tyle winny jest amerykańskiemu fiskusowi Lionel Richie. Według E! News gwiazdor zapomniał w ubiegłym roku rozliczyć się z Wujem Samem. Wykonawcy przebojów „Hello” i „All Night Long” oraz zwykłym podatnikom przypominamy, że do rozliczenia z urzędem podatkowym pozostało zaledwie trzy dni.
Z dokumentów, do których dotarł magazyn E! News wynika, że Lionel Richie z tytułu dochodów uzyskanych w 2010 roku winny jest IRS 1,1 mln dolarów. Urząd podatkowy wystąpił z wnioskiem o obciążenie hipoteki nieruchomości należących do artysty. Richie, który po latach w zespole Commodores, w połowie lat 80. rozpoczął solową karierę i odniósł spektakularny sukces, w ostatnich latach usunął się w cień. Dzięki najnowszym projektom muzycznym oraz udziale w kilku popularnych programach typu „talent show” ma szansę nie tylko ożywić swoją karierę ale także podreperować stan konta bankowego. I spłacić długi względem Wuja Sama.
W tym roku amerykańscy podatnicy do 17 kwietnia mają czas na złożenie zeznań podatkowych i rozliczenie się z fiskusem.
Ci, którzy nie spełnią swego obowiązku, mogą podzielić los gwiazdy filmów „Blade”. Wesley Snipes od grudnia 2010 roku za unikanie płacenia podatków przebywa w więzieniu federalnym w Pensylwanii, gdzie pozostanie do czerwca 2013 roku.
Problemy z urzędem podatkowym miał także Nicholas Cage, który winny był Wujowi Samowi w sumie zawrotną sumę 14 mln dolarów. Kilka dni temu aktor na konto IRS przelał 6,25 mln dolarów. Za zaległości sięgające 2002 roku Cage wini swojego byłego już managera. Aktor zapewnia, że robi wszystko co w jego mocy aby uregulować dług.
in
