Czy szpitale pójdą pod młotek, czyli na sprzedaż, będzie zależało od decyzji lokalnych samorządów. Jak informuje nas PAP, spółki kapitałowe zarządzające zakładami opieki zdrowotnej otrzymują ich nieruchomości w dzierżawę – tak zakłada ustawa Platformy Obywatelskiej, którą uchwalił Sejm. Za, opowiedziało się 230 posłów, przeciw 180, trzech wstrzymało się od głosu. Można z tego wnioskować, że za pakietem sześciu ustaw autorstwa PO głosowali hurtowo posłowie PSL. Według posła Marka Balickiego dzierżawa nie zabezpiecza przed łatwą prywatyzacją i nie przeszkadza by sprzedać grunty i budynki, a nawet pozwala samorządowi na sprzedawanie ich po niższej cenie.
Posłowie zdecydowali również, że przekształcenia szpitali w spółki ma się odbywać bez pakietów socjalnych dla pracowników. Posłowie przyjęli poprawkę, w myśl której ZOZ, który do 1 stycznia 2011 roku nie zostanie przekształcony w spółkę to zostanie zlikwidowany. Głosowanie obserwowały pielęgniarki z OZZPiP. Po uchwaleniu ustawy skandowały “hańba”, “hańba”. Prezydent zapowiedział już weto. Wejście ustawy w życie zależy od tego, czy Lewica poprze Platformę i Polskie Stronnictwo Ludowe przy odrzuceniu weta prezydenckiego.
Okazało się, że projekt tych ustaw zaprezentowany przez Platformę w styczniu zawierał trzy kluczowe elementy, takie jak, dobrowolne przekształcenie szpitali w spółki, pozostawienie większości udziału w rękach samorządu lub skarbu państwa, oraz zapisanie, że płacówki będą działały non profit. Jednak Platforma odstąpiła od tych zapisów, nie przedstawiając żadnych argumentów na poparcie tej decyzji. Poseł PiS Bolesław Piecha powiedział, że ustawa o ZOZ-ach zamiast być szansą dla ratowania systemu ochrony służbv zdrowia, “wyszła taka, że może być gwoździem do trumny”.
Sejm odrzucił również poprawkę PiS gwarantującą samorządom nie mniej niż 85 procent udziałów w spółce kapitałowej prowadzącej zakład opieki zdrowotnej. Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, Dorota Gardias bardzo krytycznie oceniła ustawy Platformy i PSL przyjęte przez Sejm. ‘‘Weto prezydenta to nasz jedyny ratunek” – powiedziała Dorota Gardias i opuściła galerię sejmową.
Platforma Obywatelska, która przedstawiała się wyborcom jako medialny “wulkan inicjatyw”, po roku rządzenia urodziła “mysz”, czyli kolejny pomysł na pozbycie się resztek majątku narodowego. W czasach światowego kryzysu ekonomicznego i gigantycznych spekulacji na giełdach, rząd koalicji PO-PSL chce sprzedać majątek narodowy za te wirtua-lne pieniądze. Jeżeli polskie szpitale zostaną własnością tych samych instytucji finansowych, które wcześniej “kupiły” polskie firmy ubezpieczeniowe, to pacjent polski będzie w łapach egzotycznego duetu “szpital i firma ubezpieczeniowa”, który jest duetem samowystarczalnym i dającym profity nadzwyczajne dla ich właścicieli ale opłakane dla pacjentów.
Kiedy jeden ‘‘szwagier” jest właścicielem szpitala, a drugi “szwagier” właścicielem firmy ubezpieczeniowej, to ofiarą staje się pacjent, który płaci coraz wyższe stawki za ubezpieczenie. W takim to “układzie” biznesowym to ci dwaj “szwagrowie” tylko kontrolują przepływ gotówki z firmy do firmy. Aby zachować pozory wolności, rządy w takich krajach zwalniają pracodawców z obowiązku ubezpieczania pracowników i mamy miliony ludzie pozabwionych opieki zdrowotnej. Ale co to może obchodzić “kombatantów” Solidarności, pod jakich podszywają się politycy Platformy Obywatelskiej.
Zastanawiające jest poparcie polityków PSL dla tego typu ustaw. Politycy PSL okazali się miękkimi wasalami PO, zdecydowanie bardziej uległymi od piętnowanej wcześniej Samoobrony, odsądzanej od czci i wiary za współpracę z PiS. Miejmy nadzieję, że ten pakiet ustaw zostanie zawetowany przez prezydenta i powstanie nowa ustawa usprawniająca system opieki zdrowotnej, a nie oddająca Polaków w łapy pijawek bez moralności i bez zasad etycznych.
23 października 2008
www.wojciechborkowski.com
