0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Firmy na rozkaz

-

Kilkadziesiąt przedsiębiorstw będzie musiało przygotować plany na wypadek… wojny. Ale pomysł, by przyodziać firmy w kamasze, wcale nie budzi obaw ich szefów.

Rząd zamierza znacząco zwiększyć listę spółek znajdujących się w elitarnym wykazie przedsiębiorstw „o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym”. Obecnie w rejestrze są 174 firmy. Według projektu rozporządzenia, nad którym prace koordynuje Ministerstwo Gospodarki, na listę ma trafić około 50 kolejnych działających w Polsce firm.

Wśród nich są przedsiębiorstwa z rozmaitych branż, obok producenta igieł lekarskich widnieje zespół elektrowni wodnych. Najbardziej płodny w proponowaniu zmian w wykazie jest resort zdrowia. Jego urzędnicy chcą wpisać na listę prawie wszystkie działające w Polsce spółki farmaceutyczne, w tym poszczególne Polfy, Bioton, Tricomed, a nawet takiego giganta, jak GlaxoSmithKline Pharmaceuticals.
Według resortu, firmy te spełniają przesłanki wpisania na listę, wynikające z ustawy o organizowaniu zadań na rzecz obronności państwa realizowanych przez przedsiębiorców.

Warunki te spełniają też np. Netia czy Multimedia Polska. O ich dodanie do wykazu wnioskuje resort transportu.
Choć wiadomość o wpisie zaskoczyła wielu przedsiębiorców, to jednak wielu z nich nie kryje, że pojawienie się na wykazie jest dla nich korzystne. Netia od początku działania w Polsce, jako firma telekomunikacyjna, musi spełniać wiele warunków dotyczących m.in. obronności. Zarząd spółki uważa, że znalezienie się w wykazie ułatwi firmie starty w przetargach, gdyż będzie to świadczyło o tym, iż spełnia standardy bezpieczeństwa.

Szefowie spółki Multimedia Polska, wielkiego operatora telewizji kablowej z telefonią i internetem, uważają, że ich firma doznała zaszczytu i nobilitacji.
Wzrost wiarygodności, o którym mówią przedstawiciele firm, może także przełożyć się na kursy giełdowe tych spółek, które notowane są na giełdzie. Bez żadnego wysiłku firmy te zwiększą w ten sposób swą wartość.
Zaszczyt to jedno, ale firmom dojdą też nowe obowiązki. Spółka, która znajdzie się w wykazie, musi na własny koszt przygotować plany na wypadek wojny i kryzysów. Przedsiębiorca w ciągu kilku miesięcy od ujęcia w wykazie musi przygotować tzw. plan operacyjny funkcjonowania, związany z realizacją zadań na rzecz obronności i bezpieczeństwa państwa. Zadania te wynikają z Planu Reagowania Obronnego RP i są nakładane na ministrów kierujących działami administracji rządowej. Właściwi ministrowie przygotowują natomiast wytyczne do opracowania planu.

Jaki może być koszt opracowania planu przez firmy i jego późniejszych aktualizacji, trudno ocenić, gdyż zależy to od wielkości firmy. Na pewno jednak będzie… tajny. Większe koszty mogą ponieść firmy, które nie mają np. kancelarii tajnych. Teraz będą musiały je założyć.
Jednym z zadań realizowanych przez przedsiębiorców wpisanych na listę jest szkolenie obronne dla szefów i pracowników. Ale to już jest finansowane z budżetu państwa.

Co więcej, lista „obronna” nie jest jedynym wykazem strategicznych firm, jakim posługuje się Polska administracja. Funkcjonuje też spis spółek „o istotnym znaczeniu dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego”, nad którym pieczę sprawuje Ministerstwo Skarbu Państwa.
Obecnie figuruje na niej 15 strategicznych spółek, ale trwają prace nad aktualizacją wykazu. Do projektu odpowiedniego rozporządzenia uwagi zgłosiły już niektóre urzędy. Resort środowiska zamierza wpisać na listę Jastrzębską Spółkę Węglową i Polski Koncern Farmaceutyczny, Urząd Komitetu Integracji Europejskiej chce wyrzucenia z listy KGHM Polska Miedź, resort transportu proponuje wykreślenie z projektu Telekomunikacji Polskiej. Nowa lista powinna być gotowa do końca lata.
Andrzej Nierychło

REKLAMA

2091259030 views
Poprzedni artykuł
Następny artykuł

REKLAMA

2091259333 views

REKLAMA

2093055793 views

REKLAMA

2091259619 views

REKLAMA

2091259766 views

REKLAMA

2091259910 views