0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaFelietonyCzekając na demokrację - Okiem felietonisty

Czekając na demokrację – Okiem felietonisty

-

Żadne państwo na świecie nie otrzymało w prezencie gotowej do użycia demokracji. Do życia w tym znakomitym ustroju trzeba być solidnie przygotowanym. Wszystkie istniejące obecnie formy tego ustroju są dalekie od doskonałości. Ważny jest jednak cel, do którego żdążają państwa mające taki system rządów. Tym celem powinno być doskonalenie mechanizmów, jakie funkcjonują w państwie o tym systemie sprawowania władzy.

Początek XXI wieku zapowiada drastyczne obniżenie standardów już funkcjonującej demokracji. To, co widzimy obecnie w Polsce, zaczyna już wołać o pomstę do nieba. To jest prawdziwy zamach na wartości, jakie zostały z Etosu Solidarności. Przedstawiciele związku zawodowego Solidarność, których możemy zobaczyć w telewizji Trwam, ostrzegają rząd koalicyjny Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego przed konsekwencjami pochopnych i bezczelnych działań. Patrząc z zewnątrz doznajemy mentalnego wstrząsu, widząc bezradność obywateli zmagających się z władzą, która narzuca narodowi najbardziej prostackie rozwiązania.

Sprowadzają się one do sprzedaży resztek po polskim majątku narodowym. Za chwilę nie będzie już polskich stoczni, ale też nie będzie Polskiej Żeglugi Morskiej, jak i wielu znakomitych przedsiębiorstw, które zniknęły i znikają jak króliki w rękawie prestidigitatora. Zostaną po nich tylko bezczelne gęby w telewizjach komercyjnych, posługujących się argumentami wyssanymi z palca brudnych łap.

Wystarczy prosty przykład z ostatnich dni. Wielu z nas uczestniczyło w spotkaniu z posłem Zbigniewem Ziobro. Setki osób mogło go poznać osobiście, a tysiące obejrzeć wywiad pokazany w Polvision. Co o tych spotkaniach może się dowiedzieć czytelnik polskich gazet? Gazeta pl. informacje o spotkaniach tytułuje: Czy Ziobro inwestuje w Ameryce? A dalej, cytuję: Wiceszef PiS, były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro był niedawno w Chicago. Przyjechał tam z mamą, by załatwić jej miejsce w klinice kardiologicznej – koniec cytatu. Gdyby ten usłużny pracownik GW, wypisujący bzdury, przez chwilę się zastanowił, to mógłby wykombinować, że w takim celu nie wpada się do Stanów na chwilę w czasie weekendu, kiedy personel medyczny nie pracuje i w tym czasie nie robi się badań potwierdzających potrzebę przeprowadzenia specjalistycznego zabiegu.

Czy ktoś z nas zabrałby chorą na serce matkę do Stanów na trzy dni i to w czasie weekendu? Tylko osoba zdrowa może zdecydować się na tak krótki wyjazd do Stanów. Cel wizyty może być różny, może nim być po prostu chęć towarzyszenia synowi w podróży. Jednak to zupełnie nie przeszkadza GW okłamywać polskiego czytelnika, który zapamięta tylko tytuł z tego donosu.
Gazeta.pl, niby cytuje SuperExpress, ale tak naprawdę świadomie bełta ludziom w głowach. Roztrząsając ten temat dalej, Gazeta spekuluje i robi to w celu wprowadzenia fermentu w szeregach PiS, sugerując, że poseł Ziobro buduje w tajemnicy przed innymi politykami własną pozycję wśród chicagowskiej emigracji.

Tak to jest z mediami w państwie aspirującym do demokracji europejskiej. Jak potrzeba, to się ośmiesza Polonię, a jak potrzeba, to Polonia urasta do takiej potęgi, która może zdalnie ustawiać polskich polityków. Takie tworzy się bzdury w kraju pozbawionym własnych mediów.

Z wiadomości agencyjnych dowiadujemy się, że dobiegają końca rokowania między rządem Stanów Zjednoczonych a rządem koalicyjnym Platformy i PSL, które dotyczą rozmieszczenia w Polsce elementów tarczy antyrakietowej. Rokowania te, według polityków koalicji, mają przynieść Polsce korzyści, o których się dowiemy po zakończeniu rokowań. Jak na razie, tylko rząd premiera Tuska zna szczegóły a opinia publiczna jest ich pozbawiona. Miejmy nadzieję, że ten liberalny rząd, który tyle naobiecywał naiwnym wyborcom przed wyborami, nie rozczaruje nas powtórnie. Miejmy nadzieję, że po zakończeniu tych rokowań przez polityków koalicji, rząd premiera Tuska zapyta naród w referendum, co Polacy o tym sądzą.

Demokracja parlamentarna jest w Polsce raczkującą formą sprawowania władzy. Dobrze by się stało, gdyby naród mógł się nauczyć korzystać z dobrodziejstw demokracji i mógł być współodpowiedzialny za podjęte decyzje. Za kilka tygodni zobaczymy, czy jako naród dorośliśmy do podstawowych standardów demokracji, czy też za nas decydują politycy establishmentu, czyli nic się nie zmieniło pod polskim słońcem.

2 lipca 2008
www.wojciechborkowski.com

REKLAMA

2091194286 views

REKLAMA

2091194585 views

REKLAMA

2092991044 views

REKLAMA

2091194867 views

REKLAMA

2091195013 views

REKLAMA

2091195157 views