REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaArchiwumPokarmy, które poprawiają nastrój

Pokarmy, które poprawiają nastrój

-

Żeby zdrowym być

Dorota Feluś

REKLAMA


Jednym z czynników wpływających w znacznym stopniu na samopoczucie jest pokarm. A skoro tak, to warto wiedzieć, które produkty wiodą prym w tej dziedzinie. Tym bardziej, że nadciąga jesień i związane z nią obniżenie nastroju, rozleniwienie, zmęczenie, rozdrażnienie i zdecydowanie silniejsze odczuwanie bólu.

 

Węglowodany złożone

 

Chodzi o odpowiednie węglowodany, a nie klasyczne słodycze, typu ciastka, torty, lody czy chipsy, które, owszem, poprawiają samopoczucie, ale jest to poprawa pozorna i krótkotrwała, po której czujemy się jeszcze gorzej niż przed ich zjedzeniem.

 

Węglowodany właściwe to węglowodany złożone, które nie powodują gwałtownych skoków w ilości krążącej w organizmie glukozy, a tym samym zmian poziomu energii. Znaleźć je można np. w produktach pełnoziarnistych. Idealnie „działają” w połączeniu z wartościowym białkiem. Gdy więc chcemy poprawić sobie poziom energii sięgnijmy np. po kromkę pełnoziarnistego chleba z plastrem pieczonego indyka (dodatkowo mięso to zawiera spore ilości tryptofanu , czyli prekursora serotoniny – neuroprzekaźnika, który, bodaj, w największym stopniu wpływa na nasz nastrój) lub jajkiem na twardo.

 

Inny nieco rodzaj węglowodanów drzemie w owocach. I w tej grupie istnieją liderzy, jeśli wziąć pod uwagę kwestiię poprawy nastroju. Najsilniejszy wpływ na wydzielanie serotoniny wydają się mieć: banany, ananasy, figi, papaya. Najlepiej spożywać je w formie lekko przejrzałej, kiedy zawartość węglowodanów jest największa. Oczywiście, opcja z powyższymi owocami, nie jest opcją dla diabetyków.

 

Łosoś i inne tłuste ryby

 

Na pewno „poprawiaczem” humoru są ryby tłuste żyjące dziko (hodowlanej ich wersji należy unikać za wszelką cenę). Do takich należą: łosoś, makrela, tuńczyk i śledź. Wszystkie one zawierają spore ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, które wspierają układ nerwowy, odpornościowy i krążenia, a poza tym są wartościowym źródłem: selenu, wapnia oraz witamin E i D. A tej ostatniej witaminy, jak wskazują najnowsze badania, brakuje niemal 90 proc. populacji.

 

Szpinak

 

Szpinak jest fantastycznym lekiem na osłabienie, zmęczenie, wyczerpanie, a nawet anemię. Poza wysoką zawartościa żelaza zawiera mnóstwo przeciwutleniaczy, które zapobiegają rozwojowi nowotworów. To również bogate źródło kwasu foliowego, który ma ogromnie korzystny wpływ m.in. na układ nerwowy (stąd zaleca się go kobietom zwłaszcza w pierwszym trymestrze ciąży, gdyż zapobiega uszkodzeniom układu nerwowego u dziecka). Dzięki wartościowym składnikom szpinak likwiduje zaparcia, pomaga obniżyć poziom cholesterolu we krwi, a nawet pomaga złagodzić głód nikotynowy osobom, które decydują się rzucić palenie. Zdecydowanie najzdrowszy jest w postaci surowej jako dodatek do sałat (dobrze go spożywać w takiej postaci w obecności oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia na zimno). Dużą wartość ma też, gdy jest ugotowany w minimalnej ilości wody. Tutaj należy pamiętać, by nie gotować go zbyt długo – pod wpływem długiego oddziaływania temperatury traci wszystkie wartości odżywcze.

 

Szpinak doskonale działa również jako środek energetyzujący pod postacią soku, nalepiej w połączeniu z sokiem z jabłek, marchwi i kiwi.

 

Zielona herbata

 

Badania naukowe potwierdziły, że zielona herbata nie tylko doskonale wspomaga układ krążenia (wspiera pracę serca dzięki temu, że rozszerza naczynia krwionośne), ale i układ nerwowy. Pomimo zawartości kofeiny, nie ma działania pobudzającego. Wręcz przeciwnie – dzięki zawartości teaniny uspokaja (pobudza fale mózgowe alfa, odpowiedzialne za relaks), pozwalając jednocześnie na zachowanie czujności umysłu. Co więcej, rozszerzając naczynia krwionośne w mózgu, stymuluje go do lepszej pracy. Jej regularne picie poprawia pamięć i koncentrację.

 

Ważny jest sposób parzenia. Jeżeli zależy nam na „doenergetyzowaniu się” trzeba parzyć ją krótko, 2-3 minuty, zalewając wodą o temp. około 80 stop. C. By osiągnąć stan relaksu, musi być parzona około 20 minut (temp. wody od 60-80 stop. C). Nie należy herbaty zielonej zalewać wrzątkiem, bo będzie gorzka.

 

Gorzka czekolada

 

Czekolada, a zwłaszcza jej gorzka odmiana, zawiera duże ilości przeciwutleniaczy, przez co zmniejsza ryzyko licznych chorób, a także, dzięki temu, że wpływa na zmniejszenie poziomu stresu w naszym organizmie, łagodzi objawy nawet silnego obniżenia nastroju, w tym depresji sezonowej wywołanej zmniejszoną ekspozycją na światło słoneczne. Naukowcy ustalili, że aby lepiej radzić sobie z ciągłym stresem, wystarczy spożywać kilka kostek dziennie (na organizm wpłyną korzystnie nawet dwie kostki). Bardzo dobra jest czekolada marki Godiva.

REKLAMA

2091184517 views

REKLAMA

2091184819 views

REKLAMA

2092981281 views

REKLAMA

2091185103 views

REKLAMA

2091185253 views

REKLAMA

2091185401 views