Chicago (Inf. wł.) – Pomimo powtarzających się ostrzeżeń służby zdrowia, by natychmiast zgłosić się po pomoc medyczną w przypadku objawów udaru mózgowego, wielu pacjentów z tą przypadłością trafia na pogotowie zbyt późno. Podanie preparatów rozpuszczających skrzepy jest kluczowe w powstrzymaniu udaru.
Najnowsze badanie wykazało, że 44 procent trafiło do szpitala dopiero po około 42 godzinach od pojawienia się pierwszych symptomów udaru. W 2005 roku takich pacjentów było o 5 procent mniej.
Badanie wykazało też, że pacjenci, którzy zauważyli niepokojące objawy, wolą sami pojechać do szpitala niż wezwać karetkę. Oznacza to, że ryzykują, iż nie dojadą do szpitala na czas, by otrzymać leki zwalczające skrzepy krwi.
Raport został przedstawiony na sympozjum American Stroke Association. Stowarzyszenie uważa, iż należy upowszechnić informacje dotyczące pierwszych objawów udaru, wśród których są odrętwienia, uczucie słabości, dezorientacja, problemy z mówieniem, zawroty głowy lub dokuczliwy, nie mający wyraźnej przyczyny ból głowy.