Mieszkanka miasteczka Belleville w południowo-zachodnim Illinois, która została w 2014 r. oskarżona o przywłaszczenie tysięcy dolarów zebranych na leczenie raka jajnika, przyznała się do winy. Okazało się, że nigdy nie chorowała na nowotwór.
32-letnia Alissa Jackson, zamężna matka piątki dzieci, w 2014 r. zdołała przekonać mieszkańców Belleville, że cierpi na ostatnią fazę złośliwego raka jajnika. W odpowiedzi na apel „chorej” powstała organizacja charytatywna pod nazwą Armia Alissy (Alissa’s Army), która po zorganizowaniu szeregu zbiórek zdołała zebrać na leczenie kobiety tysiące dolarów. Dodatkowo Jackson dostała od ludzi dobrej woli minivana i zapas jedzenia.
W czwartek, 17 grudnia kobieta zrezygnowała z gwarantowanego jej przez prawo procesu sądowego i przyznała się do przywłaszczenia sobie pieniędzy pochodzących ze zbiórek. Okazało się też, że Alissa Jackson nigdy nie chorowała na nowotwór, a symulowanie raka było cynicznym żerowaniem na skorych do pomocy mieszkańcach miasteczka. Wyrok w tej sprawie zapadnie 28 stycznia przyszłego roku. Oszustce grozi 5 lat więzienia.
(gd)