Wietrzne Miasto kończy 175 lat. Słów kilka o przydomkach Chicago
Windy City, Hog Butcher of the World, The City That Works. To niektóre z przydomków Chicago, które jutrzejszy solenizant zyskał sobie podczas 175-letniej już historii. Co się za nimi kryje? Zapraszamy do lektury.
Pierwsze pytanie, które się nasuwa, to skąd pochodzi nazwa Chicago. W dawnych zapiskach różne formy tej nazwy określały rzekę i Indian zamieszkujących okoliczne tereny. Jednak zdziwią się ci, którzy wyobrażali sobie szumną i chlubną nazwę. W języku rdzennych plemion „Skikako” albo „Checagou” oznacza… dziką cebulę. Dlatego też czasem Chicago nazywa się „Big Onion”.
Chicago zaznało w swojej wczesnej historii wiele momentów chwały, takich jak budowa kolei, kanału Illinois-Michigan, a szczególnie rozwój przemysłu mięsnego i słynnych rzeźni, od których pochodzi jeden z przydomków miasta – Rzeźnik Świata. Oprócz tego, że Chicago rywalizowało w branży mięsnej z innym słynnym „Porkopolis”, Cincinnati, dwa miasta także zaciekle walczyły o tytuł najlepszej drużyny baseballowej – do tego stopnia, że dziennikarze (Chicago Tribune i Cincinnati Enquirer) zaczęli używać określenia „Windy City”, mając na myśli wydumane ego miasta.
Jeśli zaś chodzi o skojarzenia meteorologiczne, to chyba sami Czytelnicy przyznają, że w Chicago nie śwista i nie dmie znacznie bardziej niż w innych miastach USA…wręcz przeciwnie. Ale swoją drogą, mieszkańców Chicago trapiła niegdyś inna klimatyczna niedogodność. Miasto leżało na bagnistym terenie i niemożliwe było odprowadzanie ścieków. Ulice były cały czas pokryte błotem, zanieczyszczone, a poruszanie się po mieście zawsze było problemem (hm, w tej ostatniej kwestii, to wiele się chyba nie zmieniło…) Problem zlikwidowały dopiero rozwiązania konstrukcyjne George’a M. Pullmana (tak, tego od kolei), który podniósł niektóre ulice nawet o siedem stóp, by usprawnić system kanalizacyjny.
Inny przydomek wiąże się z pewnym trywialnym incydentem, ale jak tragicznym w skutkach. Podobno o 9.00 wieczorem 8 października 1871 r. krowa w gospodarstwie Patricka O’Leary przewróciła lampę naftową, przez co doszło do wielkiego pożaru miasta, który zniszczył większość centralnej części Chicago. Zginęło 300 osób, 90 tysięcy straciło domy, a straty sięgały 200 mln dolarów. Miasto jednak szybko podniosło się na nogi, stąd przydomek „Second City” (Drugie Miasto). Tak a propos, wzniesiono wówczas w Chicago pierwszy na świecie wieżowiec, aż 11-piętrowy(!), w miejscu gdzie stoi Field Building.
Jedna z ksywek miasta wiąże się też z legendarnym burmistrzem Chicago Richardem J. Daley’em, zarządzającym miastem w latach 1955-1976. Burmistrz znacznie zmienił krajobraz Chicago i usprawnił usługi miejskie, przez co słynne stało się powiedzenie, że Chicago jest „miastem, które działa”. Aż dziwne, że nie słychać tego sloganu w kampaniach polityków…
To jednak nie wszystko. Chicago troszczy się też o zwolenników ekonomii słowa i oferuje wersję mailowo-smsową „Chill”. Chicago, Illinois.
Ale chyba najprzyjemniejszy, przynajmniej dla ucha, jest wariant dla melomanów, którego nie da się wymówić, nie podśpiewując pod nosem. That Toddling Town…
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=NoKn7vkSMBc[/youtube]
Wyżej wymienione przykłady to tylko kilka z najsłynniejszych przydomków Chicago. Ale może znacie inne? Czekamy na propozycje!
Przygotowała: Anna Samoń
to juz bedzie 3 cia teoria skad pochodzi nazwa ‚windy city”
Kiedys inny dziennikarz podawal zupelnie inna teorie odnosnie windy city
Takze wychodzi na to ze co dziennikarz to inna teoria
A w chicago to wieje chyba bardziej niz gdzie indziej
Windy City chyba pochodzi od innych „zalet” Chicago. 🙂
Motto: Idea ruchu wszechświata i odnowy lidera kosmicznej energii.
2 grudnia 1942r. włoski fizyk Enrico Fermi uruchomił w Chicago pierwszy reaktor jądrowy [ http://pl.wikipedia.org/wiki/2_grudnia ].
Czy zatem 2 grudnia 2012r. z okazji 175 lat i 70 lat reaktora energii w Chicago zadziała pierwszy w idei reaktor hydroelektronowy?
.
http://www.dziennikzwiazkowy.com/2012/01/16/zlowieszcze-tykanie/
http://www.dziennikzwiazkowy.com/2012/02/17/rekordowe-zyski-gm-w-dwa-lata-po-bankructwie/
.
O idei dynamiczny kwantowy punkt równowagi ruchu. Na tej idei oparta jest idea napędu hydroelektronowego. Dynamiczny punkt równowagi ruchu można sobie wyobrazić w idei mechanicznej za pomocą dwóch obręczy w geometrii ułożenia jedna w drugiej. Zewnętrzna obręcz ma otwory, a w nich luźne foliowe bąbelki powietrza, które w punkcie styku z podłożem obręczy zewnętrznej wciskane są jej ciężarem do środka [zmiana kwantowa] pod obręcz wewnętrzną, co powoduje kwantową niestabilność obręczy wewnętrznej w polu grawitacyjnym i przechylając się, obręcz wewnętrzna uderza wewnętrzne w obręcz zewnętrzną, w ten sposób wprawia w ruch obręcz zewnętrzną [przesuwa się środek ciężkości układu], która toczy się i przeciska kolejny foliowy pęcherzyk powietrza do wewnątrz układu pod obręcz wewnętrzną. Układ jest w idei wahadłem mas grawitacyjnych i mas bezwładnych dwóch obręczy. Ideogram:
.
– – – – – – – – – – – – – – powiększony fragment obręczy wewnętrznej
– – – – – – * – – – – – – – – powiększony fragment obręczy zewnętrznej
.
* – wciśnięty pod obręcze wewnętrzną przez obręcz zewnętrzną pęcherzyk powietrza [bąbelek w folii w puncie styku obręczy zewnętrznej z gładkim podłożem]
.
Dla obręczy zewnętrznej [większej] stanem równowagi w idei grawitacyjnej jest stan wciśniętego do wnętrza bąbla powietrza w folii, który dla obręczy wewnętrznej [mniejszej] jest stanem kwantowej nierównowagi i obręcz ta spada, przetacza się w bok [w prawo lub w lewo].
.
Pojawia się zatem pytanie – czy istnieje możliwość tak dobrania własności z natury i ich ułożenia w zbudowanym przez naukę i inżynierię układzie, w którym występuje dynamiczny punkt równowagi ruchu, a brak jest statycznego punktu równowagi. W idei napędu hydroelektronowego grawitacyjnego [sprężanie ciężarem masy] działają wobec siebie siły elektryczna [odpychanie się elektronów gazu elektronowego] i grawitacyjna masy koła zamachowego. Dynamiczny punkt równowagi ruchu jest w tej idei natury w cząsteczkach wody, odnawialnej ich zmiany, rozdzielenia cząsteczek wody na wodór i tlen oraz ponownego wytworzenia naturą z nich cząsteczek wody. Być może zamiast iskry ze świecy potrzeba będzie błysnąć światłem w cylindrobaku na granicy równowagi akcji i reakcji bariery spinowej powłok elektronowych atomów tlenu i wodoru [bariera dla gazu elektronowego] i naporu siły grawitacji. Albo nastąpi rozerwanie cylindrobku. W tej internet idei napęd hydroelektronowy jest niezależny od skali cylindrobaku, przy większej stali byłby to już w idei reaktor hydroelektronowy.
.
W Chicago zapewne naukowcy i inżynierowie bez większego trudu powiedzieliby zainteresowanemu idea Inwestorowi, że reaktor hydroelektronowy nie jest możliwy albo że idea wymaga w realu stosownych badań po zmianie opisu internet idei na właściwe przesłanki naukowe i symulację komputerową.
Chicago jest m.in. siostrzanym miastem W-wy skąd wkrótce przyleci (nie na miotle) pani HGW (prezydent Hanna Gronkiewicz Waltz) z wizytą oficjalną.
Podobno Chgo ma II po W-wie miejsce, pod względem ilości Polaków w tym osób polskiego pochodzenia a więc „polskie Chicago” zwane bywa też „ciupagowym” (od używania ciupag przez mieszkańców Pohala, przebywających najczęściej na dłuższych „urlopach” w Hameryce, przez co ich wqur…nie wymaga czasem odreagowania!
Uriasz-ku, mieszkalam w Chicago dosc dlugo, ale nie slyszalam, zeby GO ciupagowym nazywali(moze gorale?), a po II wojnie chyba do lat 60-tych mialo I miejsce wlasnie pod wzgledem ilosci Polakow, lub polskiego pochodzenia. 🙂
uriasz nawet nie wiedzialem ze chicago i wawa to siostrzane miasta, ale to milo.
co do ‚ciupagowego” takze nigdy nie slyszalem takiego okreslenia, moze dlatego ze tutejsi gorale ciupagi na oczy nie widzieli
… o! wpis się spodobał, zatem bierzcie i dobro pro futuro czyńcie. koniec.
Lubię takie artykuły z ciekawostkami:)
Najbardziej podoba mi się przydomek „Chill” 🙂
Zapraszam do lektury mojego „pamiętnika” z Chi-town:
http://americanica.wordpress.com/2012/01/02/po-prostu-chicago/