W poniedziałek padł rekord jeśli chodzi o ceny benzyny w Chicago. Średnio za galon płaciliśmy 4 dolarów 67 centów. Na wielu stacjach benzynowych, szczególnie usytuowanych w pobliżu wjazdu na autostrady trzeba się liczyć z ceną sięgającą 4.dolaów i 89 centów. Jak zapewniają przedstawiciele Triple A, podwyżka cen w pierwszych wiosennych miesiącach jest typowa dla tej pory roku. Jednak tak drogo jak obecnie, jeszcze nigdy nie było.
W maju ubiegłego roku w Wietrznym Mieście za galon płaciliśmy zaledwie 4 centy mniej w stosunku do cen tegorocznych. Jednak perspektywa pięciu dolarów za galon, nie jest scenariuszem niemożliwym, mówią eksperci rynku paliwowego.
Średnia krajowa nie przekracza 3 dolarów i 89 centów. Njtaniej jest w Denver w Kolorado, gdzie galon kosztuje 3 dolary i 60 centów.
Czytaj także: W Chicago najszybciej w kraju rosną ceny benzyny
Wszystko wsakzuje na to, że rosnące w zawrotnym tempie ceny benzyny spowodowały, że w Chicgao padł inny rekord. środki komunikacji miejskiej przeżywają największe od 20 at oblężenie. W 2011 roku z przejazdów autobusami i kolejką skorzystało 531 mln 960 tys. 253 osoby i było to o trzy procent więcej niż w roku 2010.
Jak zapewnił prezes Chicagowskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, Forrest Claypool „ceny paliwa oraz zwiększenie jakości oferowanych przez nas usług, w tym systematyczna przebudowa infrastruktury, spowodują, że z kolejek i autobusów korzystać będzie coraz większa liczba pasażerów”. Największy wzrost liczby podróżnych odnotowano na linii podmiejskiej kolejki tzw. Blue Line łączącej południe miasta z lotniskiem O’Hare.
TZ
