Wysoko postawiony oficer chicagowskiej straży pożarnej zrezygnował ze stanowiska w związku z zatrzymaniem za jazdę w stanie nietrzeźwym. Kontrowersje budzi fakt, że zatrzymany uniknął oficjalnego oskarżenia o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.
Zastępca komisarza chicagowskiej straży pożarnej John McNicholas 20 kwietnia uczestniczył w stłuczce drogowej, do której doszło u zbiegu ulic Lake Shore Drive i North Avenue. Komisarz otrzymał mandat za nieostrożną jazdę i spowodowanie wypadku, nie został jednak zbadany na miejscu zdarzenia na obecność alkoholu i substancji odurzających. John McNicholas dmuchnął w alkomat dopiero nazajutrz rano w budynku departamentu straży pożarnej, ponieważ spowodował wypadek jadąc służbowym samochodem. Badanie wykazało, że był pod wpływem alkoholu.
Rzecznik prasowy chicagowskiej straży pożarnej Larry Langford poinformował 21 kwietnia, że “komisarz John McNicholas w związku z incydentem złożył rezygnację ze stanowiska”.
Kontrowersje wzbudza brak formalnego oskarżenia o jazdę w stanie nietrzeźwym. Przedstawiciele policji potwierdzają, że zarzuty wobec McNicholasa nie obejmują oskarżenia o DUI. Policja nie może skorzystać z testu na trzeźwość przeprowadzonego przez pracowników straży pożarnej, ponieważ służby te używaja innego rodzaju testów. Śledztwo w sprawie wypadku byłego komisarza prowadzą oddzielnie chicagowskie departamenty policji i straży pożarnej.
(gd)
