Taste of Chicago – największy festiwal kulinarny świata – rozpoczyna się w środę, 6 lipca w chicagowskim Parku Granta. O podniebienia festiwalowych gości zadba 70 lokalnych restauracji, serwujących potrawy z całego świata. Nie zabraknie polskiej kiełbasy i pierogów.
Taste of Chicago potrwa do niedzieli, 10 lipca. Festiwal, jak co roku, odbędzie się w chicagowskim Parku Granta, pomiędzy ulicami: Lake Shore Drive, Monroe, Michigan Ave. i Balbo Drive. Od środy do piątku, w godz. 11.00-21.00, a w weekend od 9.00 do 21.00, festiwalowi goście będą mogli spróbować smakołyków serwowanych przez 70 lokalnych restauracji, cukierni i kawiarni. Wstęp na festiwal jest wolny, ale za degustację dwunastu potraw lub napojów trzeba zapłacić 8,5 dolara. Dodatkowo, wstęp na występy artystyczne w Bud Light Stage i Petrillo Music Shell kosztuje od 15 do 23 dolarów.
Organizatorzy festiwalu proszą o niewnoszenie na teren festiwalu napojów alkoholowych, grillów, sztucznych ogni, piknikowych namiotów i parasoli. Nie wolno przyprowadzać zwierząt domowych. Parkować można w okolicznych podziemnych garażach i na parkingach publicznych. Koszt zaparkowania samochodu to średnio 35 dolarów.
Wśród restauracji, które debiutują podczas tegorocznej edycji festiwalu znalazły się: Auntie Vee’s, Da Lobsta, Firecakes Donuts, The Happy Lobster, La Jefa oraz La Patrona. Na chicagowskim festiwalu nie może zabraknąć polskich akcentów; spróbować będzie można kiełbas i wędlin od Bobaka i pierogów z Kasia’s Deli.
(gd)