Nagły wzrost temperatur spowodował roztopy, które w połączeniu z ulewnymi deszczami spowodowały szereg zalań i lokalnych powodzi. Meteorolodzy ostrzegają, że w niektórych częściach aglomeracji chicagowskiej deszcz może padać nawet do wtorku wieczorem.
Ostatni weekend przyniósł znaczne ocieplenie, a we wtorek temperatury w aglomeracji chicagowskiej były iście wiosenne – od 38 stopni Fahrenheita (3 stopnie Celsjusza) w Waukegan do 60 stopni Fahrenheita (15,5 C) na południowych przedmieściach. Ocieplenie spowodowało roztopy, a woda z roztopionego śniegu, nie mogąc wsiąknąć w zamarznięty grunt, spłynęła do studzienek ściekowych i cieków wodnych.
Na skutek roztopów i gwałtownych opadów deszczu znacznie podniósł się poziom rzek i strumieni. Służby meteorologiczne wydały ostrzeżenia powodziowe dotyczące miejscowości leżących w pobliżu rzek – Little Calumet, Kankakee, Fox i Des Plaines. Mieszkańcy podpiwniczonych domów leżących na terenach zalewowych powinni zabezpieczyć swoje domy przed powodzią, sprawdzić pompy odprowadzające wodę oraz upewnić się, że odpływy i studzienki ściekowe są drożne.
Policja ostrzega, by nie parkować samochodów na ulicach i parkingach położonych na terenach zalewowych oraz nie jeździć zalanymi ulicami. Wydane przez National Weather Service ostrzeżenie powodziowe obowiązuje w Chicago do środy, do godz. 6.00. Opady deszczu mają utrzymać się do wtorkowego wieczoru, z różnym natężeniem, w zależności od rejonu aglomeracji. Najwięcej, bo aż 4 cale deszczu mogą spaść w powiecie DuPage.
(gd)