REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaChicagoPsychiatra sądowy: Plackowska udawała objawy psychozy

Psychiatra sądowy: Plackowska udawała objawy psychozy

-

Elżbieta Plackowska fot.DuPage County Sheriff Office

Psychiatra sądowy, dr Alexander Obolsky, który zeznawał w procesie Elżbiety Plackowskiej, nie wierzy w chorobę psychiczną morderczyni. Psychiatra jest zdania, że Polka zabiła dzieci kierowana rodzinnymi urazami oraz wysokim poziomem frustracji życiowej, a prezentowane przez nią symptomy psychozy określił jako „przypominające kiepski film”.

Trwa proces Elżbiety Plackowskiej, oskarżonej o zamordowanie w październiku 2012 r. dwójki dzieci – swojego 7-letniego syna Justina Plackowskiego i 5-letniej podopiecznej Olivii Dworakowskiej. W ubiegłym tygodniu przed sądem powiatu DuPage w Wheaton przesłuchiwany był m.in. świadek obrony – dr Phillip Resnick, który badał Plackowską po jej aresztowaniu i uznał ją za niepoczytalną w momencie popełnienia zbrodni. Według zeznań dr. Resnicka Polka zabiła dzieci będąc w stanie silnej psychozy, kierowana przekonaniem, że w ten sposób „ratuje” je przed opętaniem przez diabła.

REKLAMA

Innego zdania jest powołany na świadka przez prokuraturę psychiatra sądowy dr Alexander Obolsky. Jego zdaniem Elżbieta Plackowska ma osobowość narcystyczną i problem alkoholowy. Jako motywy zabójstwa dzieci dr Obolsky wymienił frustrację oskarżonej poziomem jej życia oraz rodzinne urazy, w szczególności wobec przebywającego często poza domem męża – zawodowego kierowcy.

O poczytalności Plackowskiej świadczy, zdaniem psychiatry, jej zachowanie bezpośrednio po dokonaniu zbrodni. Morderczyni zmyśliła wersję o obcym mężczyźnie, który rzekomo wtargnął do mieszkania i zabił dzieci, a uciekając ukradł jej telefon i zagroził jej śmiercią. Zdaniem dr. Obolsky’ego takie postępowanie świadczy o zamiarze uniknięcia odpowiedzialności za dokonane czyny, a nie o niepoczytalności wynikłej z ataku choroby psychicznej.

Lekarz przyznał, że Elżbieta Plackowska mogła doświadczyć halucynacji po jej aresztowaniu, ale mogły być one efektem nagłego odstawienia alkoholu. Członkowie rodziny i znajomi oskarżonej zeznali, że Plackowska w okresie poprzedzającym morderstwo nadużywała alkoholu. Według zeznań świadków i biegłych powołanych przez obronę, po aresztowaniu oskarżona doświadczała licznych halucynacji, jednak zdaniem dr. Obolsky’ego, większość z nich była symulowana. Wyciąganie przez oskarżoną ubrań z wyimaginowanej szafy, czy oferowanie pracownikom więzienia nieistniejącego jedzenia, psychiatra nazwał udawanymi objawami „przypominającymi kiepski hollywoodzki film”.

27 września spodziewane są mowy końcowe obrony i prokuratury. Wyrok w sprawie podwójnego morderstwa ma zapaść w ciągu kilku dni. Jeśli sędzia Robert Miller uzna argumenty obrony, Elżbieta Plackowska trafi do ośrodka dla osób chorych psychicznie. Jeśli uzna ją winną zamordowania dzieci, Polce grozi dożywocie.
(gd)

REKLAMA

2091191203 views

REKLAMA

2091191508 views

REKLAMA

2092987969 views

REKLAMA

2091191791 views

REKLAMA

2091191941 views

REKLAMA

2091192085 views