Afroamerykanie z południowych rejonów Chicago protestowali w czarny piątek – 23 listopada – przeciwko planowanemu zamknięciu dwóch sklepów Target w dzielnicach Chatham i Morgan Park. Wśród demonstrantów byli też politycy.
Uczestnicy protestu apelowali w czarny piątek do przybywających na zakupy w obu Targetach, aby zbojkotowali placówki i przyłączyli się do demonstracji. Chcieli w ten sposób wywrzeć nacisk na zarząd sieci, by zmienił decyzję i nie zamykał sklepów w rejonie, gdzie brakuje placówek handlowych.
Prominentni czarni politycy biorący udział w proteście, kongresman Bobby Ruch i szefowa Rady Powiatu Cook, Toni Preckwinkle – kandydująca na burmistrza – oskarżyli o rasizm zarząd sieci Target. Jednak firma wydała oświadczenie, w którym kategorycznie zaprzeczyła rasistowskim motywom i oświadczyła, że przyczyną planowanej na luty likwidacji sklepów jest ich nierentowność.
Organizatorzy demonstracji stwierdzili, że sklepy Target w dzielnicach Chatham i Morgan Park to jedyne placówki handlowe na południe od 53. ulicy, w których Afroamerykanie mogą kupić świeżą żywność i artykuły niezbędne do funkcjonowania.
(ao)
fot.CJ Gunther/EPA-EFE/REX/Shutterstock